Zbigniew Ziobro ograniczył aktywność publiczną ze względu na chorobę nowotworową przełyku z przerzutami do części żołądka. W czwartek europosłanka PiS Beata Kempa poinformowała w programie „Fakt Live”, że ze względu na komplikacje po poprzednim zabiegu polityk prawdopodobnie będzie ponownie operowany.

Pogorszenie stanu zdrowia Zbigniewa Ziobry

– Chcę powiedzieć jasno, że sytuacja nie jest najlepsza – oceniła. Dzisiaj informacje o pogorszeniu stanu zdrowia byłego ministra sprawiedliwości potwierdził w rozmowie z „Faktem” poseł Suwerennej Polski Marcin Warchoł. – To była operacja, która jest trudniejsza niż bajpasowa, 90 proc. jest śmiertelności – poinformował.

Polityk podkreślił, że Ziobro nie został poddany stosownej rehabilitacji, ponieważ musiał wrócić do kraju w związku z rozpoczęciem przeszukania w jego miejscu zamieszkania. – Został zmuszony, żeby godzinami znosić napaści bezprawne służb Tuska, które demolowały mu dom – powiedział Warchoł.

Kampania wyborcza bez posła Suwerennej Polski

Przeszukanie miało związek z postępowaniem dotyczącym wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości i zostało przeprowadzone na zlecenie prokuratury. Ziobro wielokrotnie kwestionował legalność ich działań i – mimo zawieszenia aktywności publicznej – komentował okoliczności wejścia służb do jego domu. Mówił też o ryzyku, jakie musiał podjąć, żeby nadzorować ten proces.

Warchoł przyznał, że w ostatnim czasie rozmawiał z Ziobrą o tym, czy planuje w najbliższym czasie włączyć się w działania w ramach kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Były szef resortu sprawiedliwości poinformował jednak, że obecnie jest to niemożliwe. – Zajęty jest absolutnie swoim zdrowiem i to jest pierwsza rzecz – dodał rozmówca „Faktu”.

Udział
Exit mobile version