Rząd przygotowuje zmiany w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Projekt zakłada, że osoby pobierające wcześniejsze emerytury i renty nie będą musiały co roku składać w ZUS informacji o dodatkowych przychodach. Obecnie obowiązek taki spoczywa na każdym, kto dorabia do świadczenia i musi poinformować urząd o dochodach osiągniętych w minionym roku.
Przekroczenie progów
W 2024 r. granice te wynosiły: 65 611,40 zł brutto jako dopuszczalna roczna kwota przychodu (70 proc. przeciętnego wynagrodzenia) oraz 121 849,50 zł brutto jako graniczna roczna kwota przychodu (130 proc. średniej krajowej). Przekroczenie progów mogło skutkować zmniejszeniem lub zawieszeniem wypłaty świadczenia.
Nowelizacja ma ograniczyć biurokratyczne obowiązki. Obowiązek składania oświadczeń pozostanie tylko w przypadku osób uzyskujących dochody za granicą oraz pobierających uposażenia, np. w służbach mundurowych. Projekt przewiduje jednak, że w uzasadnionych przypadkach ZUS będzie mógł zażądać przedstawienia zaświadczenia o wysokości przychodu. Dotyczy to sytuacji, gdy pojawią się wątpliwości co do poprawności danych lub będą one niewystarczające do rozliczenia.
Zmiany w przepisach
Za przygotowanie projektu odpowiada wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski. W wykazie prac legislacyjnych rządu dokument pojawił się w lipcu 2025 r., a planowany termin jego przyjęcia przez Radę Ministrów to III kwartał bieżącego roku.
Warto podkreślić, że osoby, które osiągnęły powszechny wiek emerytalny – 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat dla mężczyzn – mogą dorabiać bez ograniczeń i nie muszą informować ZUS o swoich dodatkowych dochodach. Zasada ta dotyczy również pobierających renty rodzinne, którzy uzyskali prawo do emerytury z tytułu osiągnięcia wieku emerytalnego.