Rozmowy z USA: Zgodnie z ustaleniami Onetu premier Donald Tusk od kilku miesięcy przyglądał się sprawie sprzedaży TVN-u oraz ostrzegał Amerykanów, że próba zbytu stacji Węgrom może spotkać się z radykalną odpowiedzią. Z informacji portalu wynika, że szef rzdu odbył w tej sprawie rozmowę między innymi z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem.
Opcja atomowa: Co więcej, portal ustalił, że rząd rozpatrywał również rozwiązanie bardziej zdecydowane niż to, które zdecydował się ogłosić w środę (11 grudnia). Premier miał rozważać nawet uruchomienie procedury blokady nadawania stacji w sytuacji, w której okazałoby się, że nowym właścicielem TVN-u stanie się kapitał rosyjski lub chiński.
Obawy względem obcych wpływów: Od pewnego czasu media donosiły, że stacja TVN może zostać kupiona przez czesko-węgierskie konsorcjum powiązane z Józsefem Vidą, blisko powiązanym z Viktorem Orbanem. Według Onetu w rzdzie panuje ponadto „dość powszechna opinia”, że za całą transakcją stoją w rzeczywistości Rosjanie.
PiS liczy na Trumpa: Dziennikarz „Newsweeka” Jacek Gądek ustalił, że środowisko Prawa i Sprawiedliwości wciąż liczy jednak, że zakup stacji będzie możliwy dzięki presji Donalda Trumpa. – Będzie zadyma o to. Widać, że w rządzie boją się bardzo przejęcia TVN-u – ocenił w rozmowie z tygodnikiem jeden z przedstawicieli opozycji.
„To jeszcze nie czas”: „Newsweek” ustalił ponadto, że w sprawie przejęcia TVN-u nic nie zostało jeszcze podpisane. Samo dopięcie transakcji najprawdopodobniej nie odbyłoby się też przed zaprzysiężeniem Trumpa, które zaplanowano na 20 stycznia 2025 roku. – Jeszcze chwilę to zajmie. To jeszcze nie czas na to, aby na Nowogrodzkiej otwierano szampana i dzielono stołki w TVN – podkreślił rozmówca tygodnika.
Więcej informacji na ten temat w artykule: „TVN i Polsat pod specjalną ochroną. Jest komentarz ambasadora USA. Wspomniał o 'szkodliwej ingerencji'”.
Źródła: Onet, Newsweek
