O co chodzi: Na jaw wychodzą nowe ustalenia w sprawie tragedii, do której doszło na komisariacie w Krakowie. 4 grudnia 23-latek zastrzelił się tam przy użyciu policyjnej broni. Wcześniej mężczyzna został zatrzymany w jednym z mieszkań na terenie Krakowa, gdzie znaleziono ranną 24-latkę.
Nowe informacje: Według ustaleń medialnych podczas przesłuchania mężczyzny na komisariacie miało paść kilka strzałów. „Policjantka użyła broni służbowej i oddała strzały w stronę mężczyzny” – przekazał Onet. Według nieoficjalnych informacji „żadna z kul nawet nie drasnęła ciała 23-latka. Ich obecności w ciele nie wykazały wstępne oględziny”. Na terenie komendy nadal trwają czynności pod nadzorem prokuratury. Śledztwo ma wyjaśnić wszystkie okoliczności użycia broni służbowej.
Komentarze sąsiadów: – W tym mieszkaniu mieszkała dziewczyna z Kanady, która studiowała w Krakowie. Wprowadziła się pół roku temu. To była bardzo spokojna, bardzo przyjemna osoba -przekazał jeden z mieszkańców budynku, w którym doszło do awantury. – Około godz. 23 zaczęły się bardzo głośne krzyki, poszliśmy zapukać do drzwi, ale nikt nie otwierał. Wezwaliśmy więc policję. Przyjechali około 23.20. Gdy oni zapukali, ta dziewczyna powiedziała, że wszystko jest ok – dodał. Kilka minut później kłótnia miała się jednak nasilić. Wówczas policjanci, którzy byli jeszcze w budynku, weszli do mieszkania siłą. 23-latek miał być byłym partnerem kobiety i również pochodził z Kanady.
Kolejna awantura: Według sąsiada kobiety dwa dni temu w jej mieszkaniu również miało dojść do kłótni. – Były krzyki o czwartej rano, ale wtedy nie zwróciliśmy na to większej uwagi, bo szybko się uspokoiło. Wtedy podobno ten facet przyjechał pierwszy raz do niej – przekazał mężczyzna.
Więcej na temat tego zdarzenia przeczytasz w artykule Daniela Droba: „Nieoficjalnie: Zatrzymany, który wyrwał broń policjantowi w Krakowie, to obcokrajowiec z Kanady”.
Źródła: Onet, Onet 2, Polsat News, Radio Eska
