2020 rok był tym ostatnim, kiedy Tadeusz Chmiel pojawiał się na naszej Liście 100 najbogatszych Polaków. Z majątkiem szacowanym wtedy na 746 mln zł zajął w zestawieniu 53. miejsce. Już wtedy przewidywaliśmy, że to być może i ostatni rok Chmiela na naszej liście. Dlaczego?
Jak zaczynał Tadeusz Chmiel?
Tadeusz Chmiel pierwsze meble sprzedawał na bazarach i w geesach. To były jeszcze lata 80. Własną firmę otworzył już po transformacji ustrojowej. W 1992 r. powstało Black Red White. Nazwa miała być prosta, ale jednocześnie kojarzyć się z Zachodem. W tamtym czasie Polacy byli przecież nadal bardzo głodni wszystkiego, co zagraniczne. Również w 1992 r. swój pierwszy polski salon otworzyła Ikea. To właśnie Szwedzi byli przez lata największym konkurentem dla Tadeusza Chmiela.
Mimo poważnego rywala z zagranicy, Chmielowi udało się odnieść nad Wisłą sukces. Patent był prosty – sprzedawać meble dobrej jakości w niskich cenach. Otwierał kolejne salony w mniejszych miejscowościach, oplatając nimi całą Polskę.
Kłopoty Black Red White
Jego Black Red White z małego zakładu w Biłgoraju przeistoczył się w meblarskie imperium. W szczycie prosperity Chmiel produkował meble w 21 zakładach– w Polsce i za granicą. Roczny przychód wszystkich spółek dobijał do 2 mld zł.
Ale oddech zachodniej konkurencji był coraz bardziej wyczuwalny. Black Red White złapało zadyszkę, notując coraz gorsze wyniki finansowe. Firma musiała się ratować zwolnieniami grupowymi. Pracę zaczęły tracić setki ludzi. Firmę trzeba było gruntownie odchudzić. Na te problemy nałożyła się jeszcze pandemia Covid-19. Chmiel musiał pozamykać swoje salony dla klientów, odcinając się tym samym od głównego źródła przychodów, jakim była przecież sprzedaż stacjonarna.
Austriacy przejmują polską firmę
Ostatecznie w 2022 r. zdecydował się własną firmę sprzedać. Połowę udziałów w Black red White przejął austriacki inwestor XXXLutz, a drugą połowę objął luksemburski fundusz kontrolowany przez ówczesnego prezesa BRW, Dariusza Formelę.
W marcu tego roku poinformowano, że Austriacy odkupili kolejnych 50 proc. w meblarskim biznesie i tak Black Red White należy już w pełni do grupy XXXLutz, która jest jednym z trzech największych sprzedawców mebli na świecie.
Dzisiaj BRW prowadzi 82 salony meblowe, zatrudnia ponad 5 tys. osób, a swoje produkty eksportuje do ponad 30 krajów świata.
Po sprzedaży własnej firmy, ktoś mógłby pomyśleć, że dzisiaj 69-letni Tadeusz Chmiel udał się na zasłużoną biznesową emeryturę. Nic bardziej mylnego.
Nowe biznesy Tadeusza Chmiela
Otworzył nową spółkę o nazwie Hekla Holding, która działa przede wszystkim w branży energetycznej. Do rodzinnego holdingu, którego udziałowcami jest rodzinach Chmielów, należy m.in. spółka Hekla Energy. Dzisiaj to jedno z największych polskich przedsiębiorstw zajmujących się obrotem zieloną energią i produktami prośrodowiskowymi mającymi na celu redukcję śladu węglowego w firmach. Chmiel sprzedaje zieloną energię dla klientów biznesowych i instytucjonalnych w całym kraju. W 2023 r. spółka osiągnęła już ponad 856 mln zł przychodów. Zysk netto przekroczył 6 mln zł.
Ale sentyment do mebli u Chmiela pozostał. Jest również współwłaścicielem spółki Comodo – eksperta w dziedzinie wyposażenia wnętrz biurowych. Zapewnia kompleksową obsługę: od projektu, przez konsultacje, po samo wdrożenie i finansowanie. Ten biznes przyniósł mu w 2023 r. ponad 4 mln zł przychodów i 180 tys. zł zysku netto.
Czy nowe przedsięwzięcia pozwolą Chmielowi na powrót na tegoroczną Listę 100 najbogatszych Polaków? Jedno jest pewne, że oprócz tego, jakie firmy prowadzi, o Tadeuszu Chmielu więcej powiedzieć nie można. Od lat pilnie strzeże swojej prywatności. Nie udziela się publicznie, nie rozmawia z mediami, nie udostępnia swojego wizerunku. Obok Tomasza Biernackiego, najbogatszego Polaka i właściciela sieci marketów Dino, Chmiel pozostaje najbardziej tajemniczą postacią polskiego biznesu.