Kto będzie zatem wyborem szefa piłkarskiej federacji? To pozostaje tajemnicą, ale ona ma zostać wyjaśniona już w ciągu najbliższych kilku, może kilkunastu godzin. Cezary Kulesza najpewniej postawi na polskie rozwiązanie. Czyli scenariusz, którego można było się spodziewać tak naprawdę od samego początku misji p.t. „nowy selekcjoner”.

Cezary Kulesza wybrał trenera reprezentacji Polski! Kto nim będzie?

Jan Urban, Marek Papszun, Jerzy Brzęczek, Czesław Michniewicz, Miroslav Klose, Gareth Southgate, Maciej Skorża, Roger Schmidt, Jacek Magiera. Karuzela z nazwiskami potencjalnego, nowego selekcjonera reprezentacji Polski zdążyła rozkręcić się na dobre. Przypomnijmy, że 12 czerwca rozstano się z Michałem Probierzem. A tak właściwie, on sam podjął decyzję, że rezygnuje ze stanowiska selekcjonera.

Może się jednak okazać, że żaden z wyżej wymienionych, nie znalazł wystarczającego uznania w oczach prezesa Kuleszy. Żaden poza jednym, również świetnie znanym, byłym selekcjonerem Polaków. To Adam Nawałka, czyli jeden z głównych autorów świetnego występu piłkarskiej kadry podczas Euro 2016. Polacy dotarli wówczas do ćwierćfinału, ostatecznie dopiero po serii rzutów karnych przegrywając z późniejszymi triumfatorami, Portugalczykami. Sam występ Polski w turnieju był jednak najlepszym w XXI wieku, a kto wie, być może nawet najlepszym od czasów… zakończonego medalem mundialu 1982.

Ciekawe informacje związane z trenerem Nawałką przekazał dziennikarz WP/SportoweFakty Mateusz Skwierawski, który był gościem w programie „Pogadajmy o piłce” na kanale YouTube portalu Meczyki.pl.

– Miałem okazję z trenerem rozmawiać i Adam Nawałka ma już gotowe dwa składy, na mecz w Rotterdamie i z Finlandią. To jest niesamowite. Dokładnie tak, jak podawał Roman Kołtoń. On jest gotowy nawet na tu i teraz, żeby dograć te eliminacje. Ma niesamowitą energię i cały czas wiedzę o tym, co się dzieje. Na przykład Adam Nawałka już rozmawiał z Robertem Lewandowskim po tej całej sytuacji, całym zamieszaniu z opaską kapitańską, po czerwcowym zgrupowaniu. To też pokazuje, że te relacje są cały czas bliskie no i ma swoich ludzi, którzy pracują cały czas w sztabie. Zna zawodników. Więc myślę, że jest bardzo gotowy – przekazał dziennikarz.

Nie ulega wątpliwości, że porozumienie z Lewandowskim, to będzie jeden z bardzo istotnych czynników, wpływających na wizerunek reprezentacji (i całego PZPN) w najbliższych miesiącach. Taka karta przetargowa w ręku trenera Nawałki może być czymś, co przekonało do wyboru właśnie tego szkoleniowca przez prezesa Kuleszę.

Nawet jeśli Nawałka to pomysł… poprzednika szefa PZPN, Zbigniewa Bońka. A jak wiadomo, „Zibi” niekoniecznie dobrze wpływa na obecnego sternika federacji. Co mamy na myśli? W głównej mierze działania obecnego PZPN, który raczej stara się mocno dystansować (delikatne określenie) od pomysłów poprzednio rządzących polską piłką.

Udział
Exit mobile version