-
Minister Waldemar Żurek odwołał 25 prezesów i wiceprezesów sądów mimo negatywnych opinii kolegiów sądów.
-
Decyzja dotyczy osób powiązanych z KRS, która według ministerstwa została powołana niezgodnie z konstytucją.
-
Ministerstwo podkreśla, że zmiany z 2020 r. pozbawiły kolegia sądów niezależności, a procedurę odwołania przeprowadzono z pominięciem opinii KRS.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Informację o nowej decyzji Waldemara Żurka przekazało Ministerstwo Sprawiedliwości w poniedziałek. W komunikacie podkreślono, że dotyczy ona osób, które „uczestniczyły w procedurach awansowych przed nieprawidłowo ukształtowaną Krajową Radą Sądownictwa lub udzielały jej poparcia, składając podpisy na listach kandydatów do tego organu”.
Waldemar Żurek odwołał prezesów i wiceprezesów sądów
Jak dodano, minister wskazał, że „dalsze pełnienie przez te osoby funkcji nie da się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości„.
Podstawą decyzji jest art. 27 § 1 pkt 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Resort nadmienił, że zgodnie z nim dalszego zajmowania przez te osoby funkcji „nie można pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości”.
– Dobro wymiaru sprawiedliwości wymaga odważnych decyzji. Nie można pozostawiać na kluczowych stanowiskach osób, które uczestniczyły w upolitycznionej procedurze awansowej przed nieprawidłowo powołaną KRS – oświadczył Waldemar Żurek, którego wypowiedź przytacza ministerstwo.
Szef resortu sprawiedliwości podkreślił, że „ich (sędziów – red.) dalsze urzędowanie godziłoby w niezależność sądów i zaufanie obywateli do państwa prawa„.
„Negatywne opinie kolegiów sądów, na które powoływali się odwołani prezesi i wiceprezesi, pochodziły z organów ukształtowanych na podstawie przepisów ograniczających samorządność sędziowską, przy czym członków tych kolegiów w przeważającej części powołał były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro” – podano w komunikacie.
Ministerstwo Sprawiedliwości dodało, że w wyniku nowelizacji z 2020 r. „kolegia przestały być wybierane przez zgromadzenia sędziów, zostały zastąpione przez zebrania prezesów sądów, zaś minister sprawiedliwości już wcześniej uzyskał uprawnienia do arbitralnego powoływania prezesów sądów„.
„W efekcie tych zmian kolegia sądów przestały być niezależnymi, sędziowskimi organami doradczymi, co narusza konstytucyjne zasady trójpodziału władzy i niezależności i odrębności władzy sądowniczej” – nadmieniono.
Minister sprawiedliwości odwołał sędziów. Mimo negatywnej opinii kolegium sądów
Jak czytamy, zgodnie z obowiązującymi przepisami, przy negatywnej opinii kolegium minister powinien zwrócić się do KRS o stanowisko w sprawie odwołania prezesa lub wiceprezesa.
Tak się jednak nie stało, ponieważ – jak podaje resort – została wybrana w sposób sprzeczny z konstytucją RP i standardami międzynarodowymi, utraciła niezależność i status organu konstytucyjnego, a także znalazła się w relacji zależności od władzy ustawodawczej.
Co więcej, w komunikacie dodano, że „nieprawidłowości w procedurze wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego doprowadziły do tego, że TK przestał pełnić rolę skutecznego strażnika konstytucji”.
„Minister sprawiedliwości stoi na stanowisku, że zasadnym jest przeprowadzenie procedury odwołania tych prezesów i wiceprezesów z pominięciem opinii nieprawidłowo ukształtowanej KRS” – dodano.
W komunikacie dodano też, że w tych przypadkach mamy do czynienia z „realnym konfliktem interesów, który w sposób zasadniczy mógłby wypaczyć proces decyzyjny”. Co więcej, w ostatnich tygodniach Waldemar Żurek odwołał też 20 prezesów i wiceprezesów sądów z pozytywną opinią kolegiów.
-
Immunitet sędziego Jakuba Iwańca. Sąd Najwyższy zadecydował
-
Nowy prezes NIK. Jest decyzja Sejmu