-
Kamera zarejestrowała jaguara przekraczającego granicę USA i Meksyku.
-
Jaguary były uważane za wymarłe w Stanach Zjednoczonych od kilkudziesięciu lat.
-
Nowe obserwacje sugerują, że te wielkie koty wracają na tereny USA.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Od jaguara wśród współczesnych kotów większe są tylko tygrysy i lwy, więc to właśnie ten drapieżnik jest największym kotem Ameryk. Obu Ameryk, bo niegdyś jego zasięg występowania obejmował nie tylko Amerykę Południową, z którą się najmocniej kojarzy, ale i Północną i Środkową, aż po południe USA.
Dzisiaj jaguary są jeszcze relatywnie liczne w wielu północnoamerykańskich państwach, jak Kostaryka, Gwatemala czy Meksyk, ale w Stanach Zjednoczonych uważany był za wymarłe i to od dawna.
Doniesienia o jaguarach były już rzadkie w czasach podboju Dzikiego Zachodu. Jeszcze w XIX w. żyły w Kalifornii, ale zniknęły. Wycofały się z Arizony, Utah, Nowego Meksyku i Teksasu. Ostatnie wieści o teksańskim jaguarze pochodzą z 1948 r. Widziano go wówczas z Kingsville, to jest na południe od San Antonio, niemal nad samą Rio Grande po stronie USA.
W 1963 r. zastrzelona została samica w Arizonie i… tyle. To był koniec. Arizona jako pierwsza zreflektowała się i pod koniec lat sześćdziesiątych objęła jaguara amerykańskiego ochroną, ale było już po ptakach. Za późno, kot wymarł.
Wydawało się, że definitywnie i że w tej sytuacji północny zasięg występowania tego olbrzyma stanowić będzie Meksyk. Jaguar jednak – jak większość kotów – jest drapieżnikiem wędrownym i oto pod koniec XX w. pojawiły się doniesienia o rzekomych jaguarach pojawiających się w Nowym Meksyku, a już zwłaszcza w Arizonie.
Jaguary wracają na tereny USA
Może zatem jednak nie wymarł? Stany Zjednoczone nigdy nie uznały oficjalnie, że straciły ten gatunek i ostatnie materiały zebrane z pomocą fotopułapek wskazują na to, że słusznie.
The University of Arizona Wild Cat Research and Conservation Center, czyli organizacja zajmująca się kotami na terenie stanu Arizona, podała, że to właśnie fotopułapka zarejestrowała jaguara przekraczającego granicę z Meksykiem.
Kot bez wątpienia wkroczył na terytorium Stanów Zjednoczonych. To piąty osobnik zaobserwowany w Arizonie w ostatnich 15 latach, zatem to już nie jest incydent. Te zwierzęta szukają miejsca do życia w USA.

O sprawie donosi ABC News, bo pojawianie się jaguarów w Stanach Zjednoczonych to spore i przełomowe wydarzenie. Zwierzę nagrano przy wodopoju, a jego charakterystyczne umaszczenie odróżnia je od poprzednich osobników.
Jaguary mają ciało pokryte plamami, a ich układ jest jak nasze linie papilarne, charakterystyczny dla każdego osobnika i unikalny. To „kod paskowy”, można za jego pomocą identyfikować zwierzęta.
Według przyrodników jaguary wracają do USA, bo znajdują na tych terenach zasoby, których potrzebują.
Jaguary kojarzą się nam z tropikalnymi lasami Amazonii, Kostaryki czy Meksyku, ale w rzeczywistości mieszkają w różnych środowiskach. Nie są tak wszędobylskie jak puma, która żyje od pampasów Argentyny i górskich stoków Andów po śniegi Kanady. Jaguary są jednak w stanie mieszkać zarówno na terenach pustynnych i półpustynnych jak w Arizonie. Wywodzą się jednak z lasów dębowych i bukowych w Stanach Zjednoczonych – tam zamieszkiwały historycznie.


