Andrzej Duda wygłosił orędzie w Sejmie: W środę podczas wystąpienia z okazji rocznicy wyborów parlamentarnych prezydent krytycznie odniósł się do działań rządu m.in. w sprawie polskich ambasadorów. Ocenił również, że koalicja marnuje czas „na medialne spektakle przed komisjami śledczymi, które w zasadzie nic nie ustaliły”. Nazwał takie działania „polowaniem na czarownice”. 

Zobacz wideo Tusk odniósł się do konfliktu z Dudą. „Jest na wyrost”

Koalicjanci chwycili za klawiaturę: „Prezydent krytykuje plan rzdu dotyczący uszczelnienia granicy przed napływem imigrantów. PiS klaszcze. Maski opadły. Oni potrzebują napływu imigrantów do Polski, żeby nimi straszyć” – napisał na X szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec. Krzysztof Gawkowski z Nowej Lewicy przyznał z kolei w rozmowie z TVN24, że „tego się nie spodziewał”, bo „takiego steku bzdur to naprawdę mało kto mógł się chyba spodziewać”. Katarzyna Lubnauer z KO oceniła, że prezydentowi zabrakło powagi, a Robert Kropiwnicki uznał, że „Andrzej Duda wygłasza orędzie do PiS”. „Szkoda, mógł na koniec kadencji powiedzieć coś do Polek i Polaków, a mówi tylko do Kaczyńskiego” – dodał. 

PiS murem za Dudą: „Znakomite orędzie prezydenta Andrzeja Dudy. Temat po temacie, merytorycznie i z precyzją chirurga rozjeżdża Tuska i jego ekipę” – skomentował wystąpienie Andrzej Śliwka z PiS. W podobnym tonie wypowiedział się były premier Mateusz Morawiecki: „Punkt po punkcie. Andrzej Duda obnaża słabości obecnej władzy. Spokojnie i merytorycznie, ale też bezwzględnie„. Zbigniew Bogucki pogratulował Dudzie „znakomitego orędzia”, które – jak ocenił – „obnażało wszystkie patologie rządów Tuska i jego wspólników”. 

A co mówią dziennikarze? Patryk Michalski zauważył, że Andrzej Duda „zapowiedział, że będzie mówił o obietnicach i zaczął od spraw bezpieczeństwa, które łączą były i obecny rząd. Prezydent wymienił jednak najpierw Mariusza Błaszczaka i Antoniego Macierewicza, później podziękował wicepremierowi Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi”. „Andrzej Duda po zakończeniu prezydentury zostaje w kraju i będzie walczyć o schedę po Kaczyńskim„. To jedyne logiczne wytłumaczenie jego żenującego występu w Sejmie. Pustosłowie i buta. Jeszcze 294 dni” – ocenił z kolei Bartosz T. Wieliński. Z kolei zdaniem Patryka Słowika „o tym historycznym orędziu prezydenta pojutrze nikt nie będzie pamiętał„. 

Co powiedział Andrzej Duda i co się dzieje w Sejmie? Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo: „Andrzej Duda wygłosi specjalne orędzie w Sejmie. „Będzie trochę szpilek” [NA ŻYWO]”.

Źródła: X, TVN24 

Udział
Exit mobile version