-
Służby analizują obiekt, który spadł na pole kukurydzy w Osinach.
-
Nie wykluczono aktu sabotażu, rozważane są różne scenariusze, w tym udział drona.
-
Obiekt przypomina fragment silnika ze śmigłem, trwa szczegółowe badanie miejsca i elementów.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W sieci pojawiły się zdjęcia obiektu, który prawdopodobnie mógł eksplodować w miejscowości Osiny. Pojawiają się nieoficjalne doniesienia o tym, że mógł być to irański Shahed. Są jednak pewne różnice w budowie rzekomego znaleziska i drona. Służby na razie nie potwierdzają takowych informacji.
Podczas konferencji prasowej zastępca rzecznika prasowego DORSZ major Ewa Złotnicka przekazała, że informacja o znalezionym obiekcie została przekazana w nocy do Centrum Operacji Powietrznych – Dowództwo Komponentu Powietrznego.
Major dodała, że prowadzona jest analiza obiektu oraz zdarzenia. – Pod uwagę brane są różne czynniki – podkreśliła.
Jednocześnie mjr Złotnicka nadmieniła – o czym wcześniej informowało DORSZ w komunikacie – że „po wstępnych analizach wojskowych systemów radiolokacyjnych nie zarejestrowaliśmy naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ze strony Ukrainy ani ze strony Białorusi”.
Niezidentyfikowany obiekt na Lubelszczyźnie. Służby prowadzą analizy, „nie wykluczamy aktu sabotażu”
– Dosyć szybko po przyjęciu informacji o obiekcie skierowany został (na miejsce – red.) śmigłowiec wojskowy MiG-24, który obecnie prowadzi sprawdzenie terenu wokół tego miejsca – przekazała zastępca rzecznika DORSZ. Dodała też, że teren sprawdzany jest także z ziemi.
Major Ewa Złotnicka, pytana o medialne doniesienia mówiące o tym, że obiekt ten rzekomo mógł być rosyjskim dronem typu Shahed, stwierdziła, że obecnie „nie można niczego potwierdzić”.
– Możemy wziąć pod uwagę, że był to obiekt wojskowy, obiekt rosyjski, dron przemytniczy. Nie wykluczamy również aktu sabotażu, który mógłby zdarzyć się wewnętrznie na terenie kraju – mówiła. Pełne informacje będą dopiero po zakończonej przez służby analizie.
– Bardzo poważnie traktujemy to zdarzenie i bardzo poważnie podchodzimy do bezpieczeństwa państwa – zapewniła major Złotnicka, dodając przy tym, że podobne zdarzenia z udziałem niezidentyfikowanych obiektów zdarzały się w ostatnim czasie m.in. na terenie Litwy czy Rumunii.
Osiny. Nieznany obiekt na polu kukurydzy. „Chcemy wszystko sprawdzić”
Służby w dalszym ciągu traktują znaleziony przedmiot jako niezidentyfikowany obiekt latający. – Znaleziony przedmiot wyglądem przypomina fragment silnika ze śmigłem (…). Cały czas jest analiza, jaki to jest obiekt – podkreśliła mjr Ewa Złotnicka.
– Chcemy wszystko sprawdzić, aby wykluczyć ewentualne scenariusze – zaznaczyła zastępca rzecznika DORSZ.
Zgłoszenie o eksplozji wpłynęło na policję chwilę po godz. 2 nad ranem. Niezidentyfikowany obiekt spadł na pole kukurydzy, a w okolicy znaleziono plastikowe i metalowe fragmenty. W zdarzeniu nikt nie został ranny, wypadły jedynie szyby w trzech pobliskich domach.
- Niezidentyfikowany obiekt na Lubelszczyźnie. Przekazano nowe informacje
- Niezidentyfikowany obiekt spadł na pole. Eksplozja na Lubelszczyźnie