„Mam na imię Kumari i jestem pandką rudą. Mało tego, jestem pandką rudą, która samodzielnie wychodzi z budki – mojego gniazda. Na wolności – w lasach liściastych u podnóża wschodnich Himalajów, byłaby to dziupla. W ogrodzie mam do dyspozycji specjalną skrzynkę” – pisali pracownicy zoo w Poznaniu o Kumari, która urodziła się w 2024 r. Było to spore wydarzenie, bo narodziny tego gatunku nie są częste.

Kumari to córka Indiry i Toshi. Nosi nepalskie imię, gdzie mieszkańcy wierzą, iż pandki rude są inkarnacjami bogini Taledżu.

Pandka dała nogę w Poznaniu. Trwają poszukiwania

Nowe Zoo jest za to bardzo rozległe i znajduje się na terenach ukochanych przez poznaniaków. Służą do spacerów, jazdy na rowerze i uprawiania sportu. To okolice Jeziora Maltańskiego i tamtejszego toru kajakarsko-wioślarskiego.

I gdzieś tam właśnie zwiała Kumari, młoda samica, która wydostała się przez dziurę w ogrodzeniu. – Nikogo za rękę nie złapaliśmy, ale kilka śrub było odkręconych – przyznaje Remigiusz Koziński, rzecznik poznańskiego ogrodu w rozmowie z Zieloną Interią.

Zoo zdecydowało się zaapelować do poznaniaków i spacerowiczów o pomoc w odnalezieniu pandki. – Mogła wydostać się na zewnątrz ogrodu. Są drzewa, które mogły jej to umożliwić – mówi nam rzecznik zoo.

A skoro tak, to poszukiwania będą trudniejsze. Do tej pory pracownicy zakładali, że Kumari jest na terenie ogrodu. Nadal może tam być, ale to nie takie pewne. Z apelem do spacerowiczów łatwiej ją będzie znaleźć, gdyż jest to zwierzę bardzo charakterystyczne, jedno z najbardziej charakterystycznych na świecie.

Pandka ruda Kumari z zoo w PoznaniuZOO Poznańmateriały prasowe

Pandki małe niegdyś łączono z pandami wielkimi, czarno-białym symbolem Chin. Dzisiaj się je już rozdziela, gdyż niewiele mają ze sobą wspólnego. Panda wielka trafiła do rodziny niedźwiedzi, a pandka mała ma własną. Stąd od niedawna różnica w nazwie. Panda mała stała się pandką rudą, by wyraźnie odróżniać się od większej pandy z Chin.

Także zamieszkuje Chiny, jak również Himalaje i przyległe części Indii, Nepalu, Bhutanu czy północnej Birmy. Ma szerszy zasięg niż panda wielka, jest zwierzęciem dobrze radzącym sobie na drzewach i skałach.

To właśnie ona jest pierwowzorem przeglądarki Firefox. Firefox to nie lis, a właśnie nieco podobna do niego pandka ruda.

Trochę się obawiamy, by jakiś pies jej nie poturbował. Liczymy na to, że tak charakterystyczne zwierzę zostanie dostrzeżone – mówi nam Remigiusz Koziński i dodaje, że dobrze, iż nie ma jeszcze liści na drzewach. W liściach trudno pandki dostrzec nawet na wybiegu.

Pod wieczór poznańskie Zoo poinformowało, że pandka ruda została namierzona i wróciła do ogrodu.

Tygrys czy słoń mogą sprawić problemy. Czy znasz zwierzęta Azji?

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version