-
Odnalezienie skamieniałości Macromyzon siluricus w USA to najstarsza dotąd znana pijawka, pochodząca sprzed ponad 400 milionów lat.
-
Początkowe pijawki żyły w morzu i nie były krwiopijcami, wbrew dzisiejszym wyobrażeniom – prawdopodobnie żywiły się płynami z innych bezkręgowców.
-
Do zachowania szczątków potrzebne były wyjątkowe warunki, które umożliwiły odkrycie kluczowych informacji o ewolucji tych zwierząt.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Pijawki należą do pierścienic i kojarzą się nam z krwiopijnością. Przystosowały się do pasożytniczego trybu życia, w ramach którego przyssywają się do ciał żywicieli i posilają się ich krwią. Ich ciała i układ pokarmowy są przystosowane do takiego pokarmu. W dalszym ciągu istnieją jednak pijawki konsumujące co innego – drobny pokarm zwierzęcy taki jak bezkręgowce czy nawet małe kręgowce jak narybek i kijanki.
Te zwierzęta są blisko spokrewnione ze skąposzczetami i wraz z nimi wywodzą się ewolucyjnie od morskiej grupy wieloszczetów. To zdradza morskie pochodzenie pierścienic, ale o ewolucji pijawek nie wiemy zbyt wiele. Dotąd najstarsi znani przedstawiciele pijawek pochodzili sprzed około 200 mln lat. Teraz w skalnej formacji Brandon Bridge w stanie Wisconsin w USA znaleziono szczątki pijawki dwukrotnie starszej. Nazywa się Macromyzon siluricus i pochodzi z epoki syluru.
Sylur to epoka w paleozoiku, od 443 do 420 mln lat temu. Wówczas Ziemię pokrywały głównie oceany, aczkolwiek głównie na południowej półkuli formowały się lądy. I tam powstawało pierwsze lądowe życie, pierwsze grzyby i rośliny naczyniowe. Pierwsze zwierzęta przystosowywały się do życia na lądzie.
Pierwsze pijawki żyły w dawnych oceanach
Przodkowie pijawek tacy jak Macromyzon siluricus żyli jednak w morzu. Jak czytamy w badaniach opublikowanych w „PeerJ”: „Wiek tego zwierzęcia szacowany jest na 437,5 do 436,5 mln lat i wyprzedza dotychczas znanych przodków pijawek i pierścienic o co najmniej 200 milionów lat. Odkrycia te sugerują, że najwcześniejsze prawdziwe pijawki były organizmami morskimi i, wbrew panującym hipotezom, prawdopodobnie nie żywiły się krwią kręgowców”.
Ta krwiopijność obecnych pijawek jest zatem rozwiązaniem ewolucyjnie wtórnym i dostosowaniem się do nowych wymagań środowiskowych. Przed ponad 400 mln lat, w epoce syluru pijawki – siłą rzeczy – nie mogły się opierać na takiej diecie, gdyż… nie miałyby za bardzo potencjalnych ofiar do ssania. Co zatem jadły, skoro nie piły krwi?
Odkrycie pijawki Macromyzon siluricus w pozostałościach środowiska morskiego sprzed milionów lat wywraca naszą wiedzę do góry nogami. Wskazuje na to, że pierwsze pijawki zamieszkiwały oceany, a późniejsze dopiero przeniosły się do rzek i jezior. Trzeba jednak pamiętać, że do dzisiaj na świecie zachowały się pijawki morskie – to chociażby rodzina Piscicolidae, obejmująca pasożyty ryb, niekiedy także skorupiaków czy kikutnic. Do takich pijawek należy także bałtycka pijawka rybia żyjąca w Polsce.
Pijawka polująca na dnie oceanu
Pijawki mają przyssawkę na końcu ciała, która umożliwia im przytwierdzenie się do śliskiego podłoża. To pozostałość po morskich przodkach i taką przyssawkę miała już Macromyzon siluricus. Widać to w skamieniałościach formacji w Wisconsin, gdzie jednak pierścienice występują bardzo rzadko. Może to wskazywać na to, że były w ówczesnych wodach mniej liczne niż stawonogi czy trylobity, ale warto pamiętać, że zwierzęta o miękkim ciele bardzo rzadko znajdują się w zapisie kopalnym.

Aby tak ważne dla nauki resztki Macromyzon siluricus mogły przetrwać, potrzebne były nadzwyczajne warunki. W Wisconsin zwierzęta zostały uwięzione w basenach pływowych, szybko pogrzebane w osadach o niskiej zawartości tlenu, a czasami uszczelnione matami z sinicami. I mamy je. „Rzadkie zwierzę i idealne środowisko do jego skamieniałości to jak dwukrotna wygrana na loterii” – uważają naukowcy.
I pozwala stwierdzić, że te wczesne pijawki były drapieżnikami albo padlinożercami, którzy żywili się zwierzętami o miękkim ciele i wysysali z nich płyny. Być może były to szczątki leżące na dnie morza i należące do innych bezkręgowców, ale możliwe, że pierwsze pijawki zaczęły się specjalizować w atakach na dawnych mieszkańców oceanów. Może nauczyły się przysysać do trylobitów i innych stawonogów syluru. Dalej ewoluowały w stronę pobierania krwi od coraz większych zwierząt. Z drapieżników łowiących bezkręgowce stały się pasożytami.