-
Grenlandzkie psy zaprzęgowe, znane jako Qimmit, są niemal genetyczną kopią swoich przodków sprzed 9500 lat i stanowią żywe świadectwo migracji oraz historii arktycznych społeczności.
-
Badania paleogenetyczne ujawniają, że rasa ta jest najstarszą znaną na świecie, trwała pomimo izolacji i prób krzyżowania z wilkami, a geny wilcze nie przetrwały selekcji.
-
Odkrycia na nowo otwierają debatę o pierwszeństwo dotarcia do Grenlandii między Inuitami a Wikingami i pozwalają lepiej chronić pulę genową tych niezwykłych psów.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Na długo przed tym, zanim wystartował pierwszy wyścig Iditarod, a nawet zanim pierwsi wikingowie postawili stopę na Grenlandii, przez skute lodem pustkowia sunęły zaprzęgi ciągnięte przez psy. Dziś ich potomkowie, znani jako Qimmit (liczba mnoga w języku grenlandzkim) lub Qimmeq (liczba pojedyncza), wciąż żyją i pracują u boku ludzi. I, jak wykazały najnowsze badania paleogenetyczne opublikowane w lipcu 2025 r. w czasopiśmie Science, są niemal doskonałą genetyczną kopią swoich przodków sprzed 9500 lat.
Zespół pod kierunkiem Tatiany R. Feuerborn z National Human Genome Research Institute w brytyjskim NIH przeanalizował 92 kompletne genomy Qimmit, zarówno z czasów współczesnych, jak i prehistorycznych. Część próbek pochodziła z muzeów i wykopalisk, inne z tradycyjnych ubrań Inuitów. Najnowsze dane pochodziły bezpośrednio od grenlandzkich maszerów, którzy pobierali wymazy z pyska swoich psów.
„To psy pracujące, które od tysiąca lat wykonują tę samą pracę z tymi samymi ludźmi. To właśnie odróżnia je od innych arktycznych ras” powiedziała Feuerborn w rozmowie z Popular Science.
Lodowa rasa psów jest nie do podrobienia
Analiza wykazała, że Qimmit mają wyjątkowo stabilny profil genetyczny – niewiele zmienił się on od czasów najwcześniejszych znanych psów zaprzęgowych z wyspy Żochowa we wschodniej Syberii. Naukowcy prześledzili ich drogę przez Alaskę, arktyczną Kanadę aż po północną Grenlandię, gdzie psy te pozostają względnie izolowane od innych przedstawicieli swojego gatunku od około 1000 lat.
To właśnie ta genetyczna ciągłość pozwoliła badaczom zaproponować nową chronologię migracji ludów inuickich: ich zdaniem pierwsi Inuici mogli dotrzeć do Grenlandii między 800 a 1200 rokiem n.e., czyli wcześniej, niż sugerowały dotychczasowe szacunki archeologiczne, wskazujące na to, że przodkowie dzisiejszych rdzennych mieszkańców wyspy dotarli tam dopiero w XIII wieku, czyli nawet dwa stulecia po Wikingach.
„Nie jesteśmy pierwszymi, którzy tak uważają, ale to jedne z pierwszych twardych danych, które wspierają tę tezę” zaznaczyła Feuerborn.
Psy zaprzęgowe jako wehikuł historii ludzi
Zespół podzielił próbki DNA na trzy grupy: sprzed kontaktu Inuitów z Europejczykami, od kontaktu do końca XX wieku oraz dane współczesne. Dane porównano z genomami innych ras, w tym ze starożytnym psem z jeziora Teshepuk w północnej Alasce (którego szczątki są datowane na 3700 rok p.n.e.), oraz z wilkami i szakalami.
Wyniki ukazały nie tylko wyjątkową ciągłość genetyczną Qimmit, ale także ciekawe zróżnicowanie regionalne w samej Grenlandii. Najstarsze próbki układają się w cztery wyraźne grupy odpowiadające geograficznie północy, zachodowi, wschodowi i północnemu wschodowi wyspy. Pokrywa się to z wcześniejszymi badaniami DNA ludzkiego i sugeruje, że grupy Inuitów osiedlały się osobno i przez wieki pozostawały względnie izolowane.
Co ciekawe, dane z północno-wschodniej Grenlandii potwierdzają istnienie zapomnianej wspólnoty ludzkiej sprzed przybycia Europejczyków. Dotąd była znana jedynie z nielicznych znalezisk archeologicznych. Obniżona różnorodność genetyczna tamtejszych psów wskazuje, że ludność mogła cierpieć głód, a liczba psów zaprzęgowych malała wraz z coraz trudniejszymi warunkami, jakich doświadczała.

Wikingowie, Inuici i spór o pierwszeństwo
Odkrycie to może wpłynąć na długo toczący się spór o to, kto pierwszy dotarł do Grenlandii: Inuici czy nordyccy osadnicy. Przesunięcie daty migracji Inuitów o 100-200 lat wstecz, poparte twardymi danymi genetycznymi, może przechylić szalę na ich korzyść.
„Zawsze było dużo spekulacji w tym temacie, ale nasze dane to jedno z pierwszych mocnych potwierdzeń wcześniejszej obecności Inuitów” podkreśla Feuerborn.
W tle przewija się szerszy wątek: historia osadnictwa na Grenlandii może być znacznie bardziej złożona, obejmująca równoległe fale migracyjne i kontakty z innymi kulturami, w tym wikingami i europejskimi rybakami.
Geny wilków nie przetrwały selekcji ludzi
Jednym z bardziej zaskakujących odkryć był brak silnych śladów genów wilka w DNA Qimmit, mimo historycznych przekazów o celowym krzyżowaniu psów zaprzęgowych z wilkami, by wzmocnić stada. „Wiemy, że dochodziło do takich prób krzyżowania, więc byliśmy zaskoczeni” mówi Feuerborn.
Najprawdopodobniej geny wilków nie przetrwały selekcji. Qimmit muszą być odporne na mróz, gotowe do współpracy, sprawne i zdolne do przeżycia na diecie złożonej głównie z mięsa i tłuszczu. Hybrydy, które nie spełniały tych wymagań, nie przechodziły naturalnej selekcji.
Inna możliwość: liczba próbek z regionów granicznych mogła być zbyt mała, by uchwycić rzadkie epizody domieszki wilczej krwi. Kolejne, prowadzone na większą skalę badania mogą przynieść bardziej precyzyjne wyniki.
Choć liczba Qimmit w Grenlandii spadła z około 25 tys. w 2002 r. do 13 tys. w 2020 r., psy te wciąż pełnią ważną rolę, zarówno jako symbol dziedzictwa kulturowego, jak i praktyczne narzędzie transportu. W kraju, gdzie większość osad nie jest połączona drogami, psy zaprzęgowe są nie do zastąpienia.
„W przeciwieństwie do skutera śnieżnego, pies się nie zepsuje i nie skończy mu się paliwo” mówi Feuerborn. „A do tego może wywęszyć fokę czy niedźwiedzia polarnego i nie spłoszy zwierzyny hałasem.”
Nowe dane pozwolą lepiej chronić pulę genową Qimmit, określić minimalną populację potrzebną do utrzymania zdrowych linii, uniknąć nadmiernego chowu wsobnego i monitorować skutki zmian klimatu.
Rasa z Grenlandii starsza niż historia ludzi
W zestawieniach najstarszych znanych ras psów Qimmeq zajmuje pierwsze miejsce, przed saluki, basenji czy chartem afgańskim. Ich historia sięga plejstocenu, a ich przodkowie trafili do Arktyki z Syberii ponad 9 tys. lat temu.
Według Księgi Rekordów Guinnessa z 2024 r., grenlandzki pies zaprzęgowy to obecnie najstarsza żyjąca rasa psów na świecie, i jedna z niewielu, która przetrwała niemal niezmieniona od epoki lodowcowej.
Feuerborn przypomina, że choć ochrona przyrody kojarzy się zazwyczaj z gatunkami dzikimi, to psy, jako pierwsze udomowione zwierzęta, były obecne u zarania każdej ludzkiej cywilizacji.
„Na Grenlandii były od zawsze. Zachowanie ich historii kulturowej i genetycznej to nie tylko sprawa nauki, to kwestia tożsamości.”