Nie ma przełomu ws. ustalenia wysokości płacy minimalnej na przyszły rok. Jak informował Money.pl, Ministerstwo Finansów sceptycznie ocenia propozycję resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, zgodnie z którą najniższa krajowa miałaby wzrosnąć w 2026 roku o 7,6 proc. – z dotychczasowych 4666 zł do 5020 zł brutto. Propozycja ta była sporym zaskoczeniem, gdyż zaoferowana kwota jest wyższa niż oczekiwali związkowcy (proponowano 5015 zł brutto). Resort finansów nie zgadza się na tak wysoką podwyżkę, wskazując, że w ostatnich latach płaca minimalna poszła mocno w górę, a kolejna znaczący wzrost dobije małe i średnie przedsiębiorstwa.

Płaca minimalna. Przełomu na razie nie ma 

Rozstrzygnięcia w tej sprawie nie przyniosło wczorajsze posiedzenie stałego komitetu. Wiceszefowa Ministerstwa Finansów Hanna Majszczyk podkreślała, że jej resort jest za tym, by płaca minimalna w przyszłym roku wzrosła proporcjonalnie do prognozowanego tempa inflacji i wyniosła 4806 zł. To o 214 zł mniej niż proponuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Szefowa tego resortu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekonuje, że podwyżka proponowana przez Ministerstwo Finansów byłaby znacznie niższa niż prognoza inflacji, a najniższa krajowa i płace w budżetówce, powinny rosnąć co najmniej w takim stopniu, aby nadążać za wzrostem cen. Dziemianowicz-Bąk zwraca uwagę, że gdyby rząd zgodził się na propozycje Ministerstwa Finansów, mielibyśmy wówczas najniższy wzrost płaca minimalnej od 20 lat.

Rząd ma już niewiele czasu na porozumienie w tej sprawie. Przypomnijmy, że propozycja dotycząca wysokości płacy minimalnej w 2026 roku musi trafić do partnerów społecznych w Radzie Dialogu Społecznego do 15 czerwca.

Udział
Exit mobile version