– Prezydent nie zobowiązywał się do rozmieszczenia żołnierzy na terenie Strefy Gazy – mówiła dziennikarzom rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt.

Zaznaczyła, że Donald Trump powiedział, iż „Stany Zjednoczone nie będą finansować odbudowy Strefy Gazy”. – Jego administracja będzie współpracować z naszymi partnerami w regionie, by odbudować ten region – sprecyzowała.

USA: Biały Dom tłumaczy słowa Donalda Trumpa. „Bardzo szlachetne”

– Trump bardzo jasno powiedział, że oczekuje od naszych partnerów w regionie – a zwłaszcza Egiptu i Jordanii – by tymczasowo przyjęli uchodźców palestyńskich, aby można było odbudować ich domy – powiedziała Leavitt. Później doprecyzowała, że uchodźcy palestyńscy „powinni być tymczasowo przemieszczeni ze Strefy Gazy na czas odbudowy (…) gdyż jest to teraz rumowisko, a nie miejsce, gdzie mogą mieszkać ludzie”.

Według sekretarza stanu Marca Rubio Trump zaoferował jedynie, że Stany Zjednoczone będą odpowiadały za odbudowę Strefy Gazy, a w jego ofercie chodzi o „oczyszczenie gruzów i zniszczeń”. Jak dodał, w czasie wykonywania tych prac mieszkańcy Strefy Gazy będą musieli gdzieś mieszkać.

Zapewnił, że propozycja Trumpa nie jest wrogim krokiem, a jej szczegóły wymagają jeszcze opracowania. – Myślę, że to bardzo szlachetny gest – dodał podczas wizyty w Gwatemali.

Donald Trump zapowiada kroki ws. Strefy Gazy. Mówił o przejęciu kontroli

Trump oświadczył we wtorek na wspólnej konferencji prasowej z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu, że USA przejmą „długoterminową” kontrolę nad Strefą Gazy. Zapowiedział, że Amerykanie zrównają ten teren z ziemią, stworzą tam „nieograniczoną liczbę miejsc pracy” oraz kurort, w którym mieszkać będą „międzynarodowi ludzie”, w tym Palestyńczycy. 

Jednocześnie prezydent USA mówił, że mieszkańcy Strefy powinni zostać na stałe przesiedleni do sąsiednich krajów arabskich, które na swój koszt miałyby wybudować dla nich miejsca do zamieszkania w „pokoju i harmonii”.

Wypowiedź Trumpa wywołała falę oburzenia na świecie. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres ostrzegł w środę przed próbą „czystek etnicznych” w Strefie Gazy. Rzecznik Guterresa, Stephane Dujarric zaznaczył, że „wszelkie przemieszczanie ludności pod przymusem jest równoznaczne z czystką etniczną”.

Zdaniem organizacji obrony praw człowieka Amnesty International plan „przejęcia kontroli” nad Strefą Gazy jest „przerażający i nielegalny”.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
Exit mobile version