-
Łąki podwodne pokrywają jedynie 0,1 proc. powierzchni dna mórz i oceanów na świecie i jednocześnie są jednym z największych producentów tlenu.
-
Fundacja MARE i Uniwersytet Gdański połączyły siły, aby odtwarzać pełne życia podwodne łąki w Morzu Bałtyckim, zgodnie z koncepcją rewildingu.
W skrócie
-
Łąki morskie w Zatoce Puckiej odgrywają kluczową rolę w ekosystemie poprzez produkcję tlenu i redukcję dwutlenku węgla.
-
Działania człowieka doprowadziły do znaczącego zmniejszenia powierzchni łąk morskich, lecz trwają już inicjatywy mające na celu ich odbudowę.
-
Odnawiające się łąki podwodne sprzyjają bioróżnorodności Bałtyku, tworząc siedliska dla licznych gatunków roślin i zwierząt, a także chroniąc brzegi przed erozją.
Bujne, porośnięte łąki morskie. Jeszcze sto lat temu taki krajobraz dominował na dnie Zatoki Puckiej.
Dr Ilona Złoch, biolog morza z Instytutu Oceanografii UG mówi, że łąki pod wodą pełnią bardzo ważną funkcję ekologiczną i biologiczną. Bez nich praktycznie całe środowisko byłoby martwe.
„Kilka niefortunnych ruchów, przeszacowanie i lekkomyślność doprowadziły do tego, że bardzo znacząco zredukowaliśmy łąki morskie. Do tego dołożyliśmy eutrofizację, sporty wodne i infrastrukturę” – dodaje ekspertka.
Łaka na dnie zatoki się odradza
Zachowane łąki Zatoki Puckiej nazywane są fachowo Zostera marina, czyli zostera morska.
Odwiedza je regularnie dr Aleksandra Zgrundo. „To, co ja widzę pod wodą, to jest zazwyczaj świat roślin. Jestem zafascynowana tym światem, cieszy mnie to, że widzę coraz więcej roślinności. Są rejony w Zatoce Puckiej, gdzie łąki Zostera mają się świetnie. Ich kondycja jest bardzo zadowalająca. Rośliny wyglądają naprawdę na szczęśliwe.
I – jak widać – powoli wraca tu życie. W bujnych zaroślach dobrze czują się ryby, np. cierniki i wężynki.
Zostera marina przeciwdziała zmianom klimatycznym poprzez absorbcję dwutlenku węgla i jednocześnie wspomaga bioróżnorodność Bałtyku, ponieważ tworzy nowe siedliska. Do tego podwodna łąka produkuje tlen, tłumi fale i zmniejsza erozję brzegów.