Od rana najtrudniejsze warunki panują na północy. Tam w wielu miejscach utrzymują się gęste mgły, lokalnie ograniczające widzialność poniżej 200 metrów. Z kolei na południu, na wyżej położonych terenach, trzeba uważać na oblodzenie – ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz – co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Pogoda na koniec lutego przyniesie burze
Piątek będzie pochmurny i nieprzyjemny, z opadami deszczu możliwymi w praktycznie całej Polsce. Do tego lokalnie na wschodzie i terenach podgórskich może tez padać deszcz ze śniegiem, a w górach śnieg. Wysoko w Bieszczadach pokrywa śnieżna może się zwiększyć o około 10 cm.
Najwięcej deszczu spadnie na północy i południowym wschodzie – tam suma opadów może wynieść do około 10 litrów wody na metr kwadratowy. Na Pomorzu Zachodnim może spaść miejscami do nawet 20 litrów.
Zmiany w pogodzie nie ograniczą się tylko do deszczu i śniegu. Na zachodzie i południu kraju mogą też pojawić się burze. Na południu w ich trakcie możemy mieć do czynienia z opadami krupy śnieżnej.
Będzie dosyć ciepło: od 3 stopni na wschodzie, przez około 6 st. C w centrum do 9 stopni Celsjusza na południu. Wiatr przeważnie będzie słaby, a miejscami umiarkowany, w czasie burz porywisty.
Wyżej zrobi się niebezpiecznie
Podczas gdy północną część kraju spowijają gęste mgły, na południu Polski największym zagrożeniem jest oblodzenie dróg i chodników.
Miejscami, szczególnie na terenach położonych na wysokości powyżej 400 metrów nad poziomem morza, po opadach deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu mogą tworzyć się oblodzenia. Wszystko dlatego, że miejscami temperatura przy gruncie może spadać poniżej zera. IMGW uspokaja jednak, że oblodzenie nie utrzyma się zbyt długo, a pojawi się tylko lokalnie.
Pogoda wciąż będzie niekorzystnie wpływać na nasz organizm, szczególnie na wschodzie i północy. Na południu z kolei, zwłaszcza na Opolszczyźnie i Górnym Śląsku po południu warunki będą obojętne.