Alar Karis był jednym ze światowych liderów, którzy tłumnie przybyli do Watykanu, by oddać ostatni hołd zmarłemu papieżowi. Podczas uroczystości pogrzebowych przypadło mu miejsce tuż obok Donalda Trumpa i jego żony Melanii.
W rozmowie z serwisem ERR estoński prezydent powiedział, że po ceremonii żałobnej miał okazję rozmawiać z amerykańskim przywódcą. Dyskusja dotyczyła przede wszystkim procesu negocjacyjnego w sprawie wojny w Ukrainie.
Donald Trump rozmawiał z Alarem Karisem. Tematem negocjacje pokojowe
– Zapytałem, jak przebiega proces pokojowy i poprosiłem go, aby zrobił wszystko, aby proces ten był kontynuowany, aby Stany Zjednoczone go nie opuściły. Obiecał, że to zrobi i wskazał, że jesteśmy stosunkowo blisko rozwiązania, ponieważ właśnie odbył spotkanie z Zełenskim – relacjonował Karis.
Estoński lider miał przedstawić Trumpowi propozycję wizyty w jego kraju, na co ten miał odwdzięczyć się zaproszeniem do Waszyngtonu. – Rozmawialiśmy też o relacjach transatlantyckich, o tym, że są one ważne dla nas obu, nie tylko z europejskiego, ale także z amerykańskiego punktu widzenia. Prezydent Trump zgadza się z tym. Musimy więc się zastanowić, jak poprawić te relacje – tłumaczył przywódca.
– Oczywiście nie ustaliliśmy tam terminów, ale te zaproszenia były oficjalne, więc postaramy się dowiedzieć, kiedy prezydent Trump przyjedzie do naszej części świata. Oczywiście odwiedzi Finlandię i Łotwę, być może inne sąsiednie kraje, ale na tym etapie jest za wcześnie, by o tym mówić – powiedział Karis.
Przełom w relacji Trump – Zełenski? „Putin może mnie zwodzić”
W sobotę Donald Trump rozmawiał z Wołodymyrem Zełenskim w Watykanie – wkrótce później obaj przywódcy zamieścili w swoich mediach społecznościowych wymowne wpisy.
Prezydent Ukrainy stwierdził, że było to „dobre spotkanie” o symbolicznym wymiarze, które ma potencjał, by „stać się historycznym”. Trump z kolei opublikował post, w którym po raz pierwszy poddał w wątpliwość szczerość intencji Władimira Putina.
„(…) Nie było powodu, aby Putin wystrzeliwał rakiety w kierunku obszarów cywilnych, miast i miasteczek w ciągu ostatnich kilku dni. To sprawia, że myślę, że może on nie chce zatrzymać wojny, po prostu mnie zwodzi i trzeba sobie z nim poradzić w inny sposób, poprzez 'system bankowy’ lub 'sankcje wtórne’? Zbyt wielu ludzi umiera” – napisał amerykański prezydent, a wkrótce później opublikował też zdjęcie z rozmowy z Zełenskim.