W Pokrowsku w obwodzie donieckim pozostaje około 11 300 mieszkańców. Według Jurija Wynokurowa, pierwszego zastępcy szefa Donieckiej Obwodowej Administracji Państwowej, sytuacja w regionie jest coraz trudniejsza. – Droga Pokrowsk-Dnipro jest miejscami kontrolowana przez rosyjskie drony, dlatego ewakuacja odbywa się innymi trasami – przekazał Wynokurow na antenie ukraińskiego telemaratonu.
Sytuacja w Pokrowsku pogarsza się także z powodu rosyjskich ataków na infrastrukturę. Rosyjskie uderzenia zniszczyły magazyny i biura operatora gazowego, a aktywność dronów bojowych uniemożliwia naprawy sieci. W mieście wstrzymano dostawy gazu, a centralnego ogrzewania w tym sezonie nie udało się uruchomić. Według żołnierzy stacjonujących w kierunku pokrowskim w mieście, które wcześniej kwitło życiem, działa obecnie zaledwie kilka małych sklepów.
Rosjanie nacierają na Pokrowsk. W mieście brak gazu i zniszczona infrastruktura
Ewakuacja z Pokrowska i innych miejscowości przyfrontowych trwa dzięki zaangażowaniu władz lokalnych oraz organizacji charytatywnych. Jak podaje portal Suspilne, w ciągu ostatniego półrocza Fundacja „Children New Generation” wywiozła ponad tysiąc osób z obwodu donieckiego. – Ciągłe eksplozje zmusiły nas do podjęcia decyzji o wyjeździe. Zabraliśmy tylko najpotrzebniejsze rzeczy, trochę ubrań i tyle – powiedziała Lubow, mieszkanka Pokrowska.
Roman i jego syn Władysław także zdecydowali się wyjechać po tym, jak w wyniku ostrzałów został uszkodzony ich dom. – Zabraliśmy leki, trochę ubrań i dokumenty. Tam już nie da się żyć. Rosjanie już zbyt blisko – mówi Roman.
Danyło Reszetniak, kierowca fundacji, powiedział, że sytuacja w mieście bardzo się pogorszyła. – Rosjanie zbliżają się do Pokrowska, przez co coraz intensywniej używają dronów bojowych i artylerii. Rozmawialiśmy z mieszkańcami – mówią, że eksplozje słychać codziennie. Centrum miasta jest niemal całkowicie zrujnowane – powiedział.
Rosyjskie ataki doprowadziły do zniszczenia magazynów i biur regionalnego operatora gazowego „Donieckoblgaz”. Wadym Batij, przewodniczący zarządu spółki, poinformował, że 12 grudnia wstrzymano dostawy gazu do Pokrowska, co dotknęło około 11 tys. mieszkańców. – Bardzo dużo rosyjskich dronów utrudnia nasze działania. Biura i magazyny firmy zostały poważnie uszkodzone – powiedział Batij w komentarzu portalowi Suspilne.
Niektórzy mieszkańcy jednak niechętnie zostawiają swoje domy. Jak relacjonują dziennikarze Radia Swoboda, mieszkańcy domów jednorodzinnych w Pokrowsku pozostają optymistycznie nastawieni, mimo trudnej sytuacji. – Mieszkam w swoim domu. Mam ogrzewanie, mam zapasy. Najważniejsze, żeby przestali bombardować. Liczymy na to, że po wyborach w Ameryce wszystko się ułoży. Wierzymy, że Putin przestanie siać chaos. Już nas to wszystko zmęczyło. Nie zapraszaliśmy go tutaj. Społeczność międzynarodowa stoi po stronie Ukrainy – rozważa Oleksander.
– Mamy drewno. Korzystamy z letniej kuchni, którą możemy ogrzać. Byle tylko te rakiety przestały spadać. Już dwukrotnie trafiono nasz dom. Dwa razy musiałem go naprawiać – zniszczony dach zastąpiłem dzięki pomocy dobrych ludzi, którzy podzielili się materiałami – mówi Wołodymyr.
Pokrowsk. Ważą się losy kluczowego miasta na Donbasie
Siły rosyjskie zbliżają się do przejęcia strategicznie ważnej pozycji obronnej na przedmieściach Pokrowska. Zdaniem ukraińskich ekspertów wojskowych Rosjanie w najbliższym czasie mogą zacząć intensywne walki w celu zdobycia miasta.
Ofensywa na kierunku pokrowskim trwa praktycznie nieprzerwanie od około dziesięciu miesięcy, od momentu zajęcia przez Rosjan Awdijiwki. W tym okresie rosyjska armia zdołała przebyć niemal 50 kilometrów w głąb ukraińskiego terytorium, zbliżając się do ostatniego dużego ośrodka przemysłowego w obwodzie donieckim, który pozostaje pod kontrolą Kijowa.
Latem ukraińskie dowództwo zdołało spowolnić rosyjską ofensywę dzięki przerzuceniu rezerw. Jednak w listopadzie i grudniu rosyjskie wojska ponownie przyspieszyły postępy. Obecnie zbliżają się do przecięcia kluczowych szlaków logistycznych Pokrowska. Upadek Pokrowska – ostrzegają ukraińscy analitycy – byłby poważnym ciosem dla gospodarki Ukrainy. Miasto pozostaje ostatnim dużym ośrodkiem wydobycia węgla i przemysłu stalowego.