Po trzysetowej wygranej nad Tajlandią można było z umiarkowanym optymizmem podchodzić do czwartkowego wyzwania, czyli meczu z dużo bardziej renomowanymi rywalkami, czyli reprezentacją Chin. Polskie siatkarki wielokrotnie udowadniały, że odkąd pracują pod ręką trenera Stefano Lavariniego, to nie boją się nikogo. Tym razem przekonały się o tym Chinki, które przed własną publicznością nie ugrały choćby punktu.

Liga Narodów: Polska lepsza od Chin w Pekinie. Znaczący awans w rankingu!

Po rywalizacji z Tajkami dużo dobrego napisaliśmy o występie Martyny Czyrniańskiej. Przyjmująca przeciwko Chinkom również błysnęła, będąc obok Magdaleny Stysiak, najlepiej punktująca siatkarką meczu. Obie Polki zdobyły równo po 20 punktów.

Tym razem jednak szczególne słowa uznania należą się polskim środkowym. Duet ponownie stworzyły Agnieszka Korneluk i Aleksandra Gryka. Ta pierwsza, jak na kapitankę przystało, była o pięć punktów lepsza od swojej koleżanki z pozycji. Korneluk, która w dniu meczu z Chinami została ogłoszona nową zawodniczką Fenerbahce Stambuł, zakończyła spotkanie z dorobkiem aż 17 punktów.

Korneluk ponownie wykazała się czujnością w bloku, trzykrotnie punktując bezpośrednio w tym elemencie. Szczelnie ustawiona, polska ściana, była zresztą bardzo istotnym argumentem w trakcie całego meczu z Chinkami.

W przypadku Gryki skończyło się na 12 punktach. Środkowa miała jednak bardzo wysoką skuteczność w ofensywę, na 14 ataków skończyła 86 proc., czyli 12 prób. Fenomalnie spisała się również libero polskiej drużyny. Aleksandra Szczygłowska miała do przyjęcia 15 piłek, bo Chinki raczej dobrze wiedziały, że tę strefę trzeba omijać. Kiedy jednak pojawiła się sposobność, Szczygłowska zakończyła mecz z wynikiem 93 proc. pozytywnego przyjęcia oraz aż 60 proc. perfekcyjnego.

Dzięki wygranej nad Chinkami 3:1, Polki wskoczyły w rankingu FIVB na trzecie miejsce. Przed sobą polski zespół ma już tylko drugą Brazylię oraz liderki, reprezentację Italii. Za plecami są za to zespoły USA, Turcji czy… Chin. Z pewnością ta sytuacja ulegnie jeszcze zmianie, kiedy rozegrane zostaną kolejne mecze w VNL, ale widzieć polskie siatkarki na podium światowego rankingu reprezentacji, to brzmi naprawdę dumnie.

Kiedy kolejny mecz reprezentacji Polski siatkarek? Gdzie oglądać?

W piątek (tj. 6 czerwca) Polki mają dzień przerwy w turnieju w Pekinie. Do grania zespół trenera Lavariniego wraca w weekend. W sobotę (tj. 7 czerwca) Polki zagrają z Turczynkami (g. 8:50), a w niedzielę (tj. 8 czerwca), na zakończenie turniejowych zmagań w Chinach, odbędzie się mecz Belgia – Polska (g. 5:20).

Wszystkie mecze można oglądać na antenach otwartego Polsatu, Polsatu Sport 1 oraz internetowo, korzystając z platformy Polsat Box Go.

Udział
Exit mobile version