Sąd Unii Europejskiej oddalił w środę skargę Polski w sprawie 320 mln euro (1 347 124 800 zł) grzywny, którą nasz kraj musiał zapłacić UE w 2022 i 2023 roku za naruszenie prawa UE – informował w środę Reuters. Nasz kraj wniósł trzy skargi o stwierdzenie nieważności sześciu decyzji Komisji Europejskiej. 

Środowy wyrok wydał Sąd UE, a więc niższa instancja Trybunału Sprawiedliwości UE. Polska miała prawo się do niego odwołać w terminie dwóch miesięcy i dziesięciu dni od dnia zawiadomienia o tym orzeczeniu. 

Sąd UE oddalił skargę Polski. Adam Szłapka: Będziemy się odwoływać

Jak przekazał tego samego dnia minister spraw europejskich Adam Szłapka, Polska skorzysta z tej możliwości.

– Mimo tego, że to jest wyłączna odpowiedzialność Prawa i Sprawiedliwości, będziemy się od tej decyzji odwoływać, dlatego że chcemy wykorzystać każdą możliwość prawną do tego, żeby pieniądze dla Polski odzyskać – wyjaśnił. Podkreślił, że chodzi o środki, które mogłyby posłużyć polskiej gospodarce.

„Ustawa kagańcowa”. Polska z karami od TSUE

W 2021 roku na Polskę nałożono kary w związku z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym. 14 lipca 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał zawieszenie jej funkcjonowania, ale Polska tego nie zrobiła

W efekcie 27 października 2021 r. TSUE nałożył dzienną karę 1 mln euro. Ówczesny polski rząd odmawiał jednak jej płacenia, dlatego KE okresowo potrącała je z funduszy przekazywanych Polsce z budżetu UE. 

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! 

Udział
Exit mobile version