Polska w misji pokojowej? – Polska jako duży, poważny kraj z największą armią w regionie powinna uczestniczyć w misji pokojowej pod przewodnictwem Francji i Wielkiej Brytanii. Jeśli się z tego wycofamy, możemy stracić wpływ na powojenną odbudowę Ukrainy i kształtowanie polityki w regionie – ocenił były minister spraw zagranicznych prof. Jacek Czaputowicz w rozmowie z PAP. Ekspert stwierdził też, że deklaracja rządu oraz premiera Donalda Tuska była błędem.
Deklaracja Donalda Tuska: Premier zadeklarował 26 lutego, że polscy żołnierze nie będą bezpośrednio uczestniczyli w misji pokojowej. Polityk zaznaczył jednak, że Polska będzie gotowa dostarczyć wszelką pomoc logistyczną. – To jest to, co robimy w tej chwili, ale na większą skalę, jak będzie taka potrzeba, żeby europejska misja pokojowa ze wsparciem USA była skuteczna i dobrze zorganizowana – poinformował Donald Tusk.
Czy USA wesprą misję pokojową? Donald Trump był informowany o planie premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera, aby wysłać europejskie siły pokojowe do Ukrainy po osiągnięciu porozumienia USA z Rosją. Amerykański prezydent nie wyraził jednak chęci przyłączenia się do inicjatywy. Gwarancje bezpieczeństwa nie pojawiły się również podczas rozmowy polityka z Emmanuelem Macronem (24 lutego) ani nie zostały zawarte w projekcie umowy dotyczącej wydobycia ukraińskich surowców. Zdaniem prezydenta USA gwarancją bezpieczeństwa ma być bowiem sama obecność amerykańskich pracowników na terytorium Ukrainy.
Więcej informacji na temat negocjacji w sprawie Ukrainy znajduje się w artykule: „Ostra krytyka Trumpa po spotkaniu z Zełenskim. Media: Dyplomacja umiera w telewizji na żywo”.
Źródła: Portal Samorządowy za PAP, Donald Tusk (X), Wall Street Journal, BBC
