
To już pewne. Od rozpoczęcia 2026 roku młodzieżowe reprezentacje Rosji i Białorusi w siatkówce zostaną dopuszczone do rozgrywek w kategoriach młodzieżowych. Niedawno doszło do ważnego spotkania Rady Administracyjnej Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB). Miejscem była Lozanna.
Rosja i Białoruś wraca do siatkarskiej rywalizacji. FIVB dała „zielone światło”
Otwarcie siatkarskich bram na kadry młodzieżowe Rosji i Białorusi to jednak – poza szokującym krokiem ze strony FIVB – również następstwo tego, co dokładnie 11 grudnia zarządził Międzynarodowy Komitet Olimpijski.
Przypomnijmy, że w ruchu olimpijskim wybrano narrację, sugerującą podniesienie rywalizacji sportowej ponad „wszelkie ograniczenia”. I na tej podstawie Rosja i Białoruś będą mieć swoich młodzieżowych reprezentantów i młodzieżowe reprezentantki. Zarówno w sportach indywidualnych, jak i drużynowych.
Siatkówka nie będzie tu, niestety, wyjątkiem.
– Z zadowoleniem przyjmujemy decyzję FIVB i Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, która znosi ograniczenia dla rosyjskich reprezentacji młodzieżowych i przywraca naszym sportowcom prawo do uczciwej i otwartej rywalizacji na arenie międzynarodowej. To ważny krok w kierunku przywrócenia sprawiedliwego traktowania sportu w ramach prawnych, gdzie talent, ciężka praca i wyniki sportowe pozostają najważniejszymi kryteriami – powiedział szef rosyjskiej federacji siatkówki, cytowany na łamach WP/SportoweFakty.
Czy zatem należy się spodziewać, że wkrótce dojdzie również do otworzenia drzwi dla Rosji i Białorusi – pomimo nadal trwającej wojny w Ukrainie – w wydaniu seniorskim?
FIVB wyjaśniła, że seniorskie zespoły nadal są obłożone sankcjami. Rosja i Białoruś nie będzie pojawiać się na międzynarodowej scenie. Co najmniej do końca 2026 roku.
Nie będzie jednak zaskoczeniem jeśli i ta część zostanie w perspektywie czasu zmieniona, wbrew temu, co panowało w przeszłości i nadal obowiązuje.
Ostatni oficjalny mecz siatkarzy Polska – Rosja o stawkę odbył się podczas ME 2021. W trójmiejskiej Ergo Arenie Polacy zwyciężyli bardzo pewnie w trzech setach.
Liderami punktowymi (po 14 oczek) kadry Polski byli wówczas Bartosz Kurek i Wilfredo Leon.
Trudno sobie jednak nadal wyobrazić potencjalny powrót do rywalizacji międzynarodowej, zwłaszcza biorąc pod uwagę, w jakiej sytuacji znajduje się obecnie Ukraina. A ta nadal jest regularnie atakowana i giną niewinni ludzie.

