„W związku z notorycznie pojawiającymi się w przestrzeni medialnej nieprawdziwymi doniesieniami o rzekomym tworzeniu polskiego 'korpusu interwencyjnego’ oraz planach wysłania żołnierzy SZ RP na Ukrainę, stanowczo dementuję te informacje” – napisał we wtorek na platformie X dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz za pośrednictwem konta Dowództwa Operacyjnego RSZ.
„Powtarzam: Polska nie tworzy żadnego 'korpusu interwencyjnego’!” – zaznaczył.
Polskie wojsko ruszy na Ukrainę? Armia dementuje: nie ma żadnych prac planistycznych
Klisz podkreślił, że „nie są prowadzone żadne prace planistyczne” w tej sprawie. Zaznaczył, że spekulacje o „korpusie interwencyjnym” są „całkowicie bezpodstawne i stanowią przykład dezinformacji, która ma na celu wzbudzanie niepokoju społecznego oraz podważanie zaufania do instytucji państwowych„. Jak dodał, rozpowszechnianie takich narracji „służy celom przeciwnika” oraz osłabia państwo „od środka”.
Klisz wyjaśnił, że „dokument, na który powołują się autorzy fałszywych narracji”, odnosi się wyłącznie do „delegowania niewielkiej grupy żołnierzy z odpowiednim przeszkoleniem i kwalifikacjami do zadań realizowanych przez Sił Zbrojnych RP od wielu lat w różnych częściach świata – m. in. ochrony placówek dyplomatycznych i wojskowej współpracy międzynarodowej”.
„Jednocześnie informuję, że udział żołnierzy Sił Zbrojnych RP w międzynarodowych inicjatywach szkoleniowych na rzecz Sił Zbrojnych Ukrainy, o których traktuje wspomniane pismo, realizowany jest w ramach misji i instytucji takich jak NSATU (NATO Security Assistance and Training for Ukraine), JATEC (The Joint Analysis, Training And Education Centre) czy EUMAM (The EU Military Assistance Mission in support of Ukraine). We wszystkich tych organizacjach, które ulokowane są na obszarze Europy, pełnią służbę żołnierze Sił Zbrojnych RP, a okresowe wykonywanie zadań na terenie Ukrainy wpisane jest w mandaty tych misji” – czytamy we wpisie.
Klisz dodał, że są to działania rutynowe, „zgodne z polskimi i międzynarodowymi procedurami, a nie zapowiedź jakiejkolwiek operacji wojskowej”.
Konfederacja przedstawia pismo. „To manipulacja”
Na początku maja poseł i wiceprezes Konfederacji Korony Polskiej Roman Fritz, a za nim wykluczony z Konfederacji europoseł Grzegorz Braun, upublicznili na X skan fragmentu pisma z 1. Regionalnej Bazy Logistycznej datowany na luty tego roku, dotyczący „wymogów w zakresie kandydatów planowanych do skierowania do służby na obszarze Ukrainy”.
Do wpisu dołączony został także wykaz osób, które otrzymały pismo. Fritz napisał wtedy, że „władze wojskowe rozpoczęły przygotowania do interwencji na Ukrainie”. Zapytał w nim, dlaczego szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz nie informował posłów o „procederze formowania polskiego korpusu interwencyjnego”.
„Stanowczo dementujemy te nieuprawnione kłamstwa i manipulacje” – oświadczyło wówczas Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Tego rodzaju dezinformacja stanowi pożywkę dla rosyjskich ośrodków propagandowych i internetowych trolli – zaznaczono.
- Amerykański generał alarmuje. „Bezpośredni konflikt z Rosją”
- Dwa niepokojące warianty. Ruchy Rosji przy granicy kraju NATO