Polska pierwszy raz płynie do Strefy Gazy
Jak poinformowali przedstawiciele Global Movement to Gaza, Polska po raz pierwszy weźmie udział w pokojowej misji humanitarnej Global Sumud Flotilla, której celem jest „przełamanie nielegalnej blokady Strefy Gazy i dostarczenie pomocy cywilom cierpiącym z powodu głodu i katastrofy humanitarnej”. Polska delegacja skierowała listy do prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu oraz premiera. Apeluje w nim o poparcie misji, a także podjęcie działań dyplomatycznych w celu „zakończenia oblężenia Strefy Gazy” i „zapewnienie pełnej ochrony i wsparcia konsularnego dla polskich uczestników Flotylli”. Z Polski do Strefy Gazy popłyną m.in. poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski i związany z Polską działacz Palestyńczyk Omar Faris.
Sterczewski: Jest jeszcze dużo życia do uratowania
W ramach inicjatywy Global Sumud Flotilla dziesiątki cywilnych łodzi wyruszą do Strefy Gazy 31 sierpnia z Hiszpanii i 4 września z Tunezji i innych krajów. Na pokładzie znajdą się lekarze, prawnicy, dziennikarze, aktywiści i artyści z 44 państw. – To jest moment, w którym musimy się określić, nie możemy odwracać wzroku, musimy działać – mówił podczas konferencji prasowej Sterczewski i apelował do rządu o poparcie akcji i wsparcie dyplomatyczne, jeśli zajdzie taka potrzeba. – To jest ogromnie ważne, żeby teraz wszyscy zwrócili uwagę na Gazę, na Palestynę. Jesteśmy pewni, że to działanie ma sens, nawet w obliczu tej kompletnej beznadziei, nawet w obliczu tego okrucieństwa. To ogromnie ważne, żebyśmy nie odwracali wzroku, żebyśmy działali, bo jesteśmy pewni, że jest jeszcze dużo osób, dużo życia, dużo dzieci, dużo cywili wciąż do uratowania – przekonywał poseł.
Próby przełamania blokady morskiej
W czerwcu z pomocą humanitarną do Strefy Gazy popłynęła łódź Madleen. Łódź płynąca w ramach Koalicji Flotylli Wolności miała przełamać izraelską blokadę morską wokół palestyńskiej enklawy. Na jej pokładzie znajdowało się 12 osób, w tym aktywistka Greta Thunberg. Okręt został przechwycony przez izraelskie wojsko, a pasażerów zatrzymano. Podobne próby przełamania blokady są podejmowane od lat, dotychczas odbyło się prawie 40 misji. Najgłośniejszy przypadek miał miejsce w 2010 roku, kiedy sześć cywilnych statków z ponad 600 aktywistami z 37 państw, transportujących 10 tys. ton pomocy humanitarnej zostało zaatakowanych przez izraelską marynarkę wojenną u wybrzeży Strefy Gazy. Na głównym statku flotylli zabito dziewięciu pasażerów (jedna osoba zmarła później w wyniku poniesionych ran), a około 60 raniono.
„Niewyobrażalny poziom” kryzysu humanitarnego
W środę Izrael rozpoczął atak na miasto Gaza. Minister obrony Israel Katz zatwierdził plan podboju miasta, zezwalając na powołanie około 60 tysięcy rezerwistów. Organizacja Hamas oświadczyła w odpowiedzi, że to pokazuje „rażące lekceważenie” Izraela dla wysiłków zmierzających do zakończenia walk i zawarcia porozumienia w sprawie uwolnienia zakładników w trwającym prawie dwa lata konflikcie. Strefa Gazy jest od października 2023 roku bombardowana i atakowana przez izraelską armię. Zginęło przeszło 60 tysięcy Palestyńczyków. W tym miesiącu grupa państw – m.in. Wielka Brytania, Kanada, Australia, Japonia, Francja – przedstawiła oświadczenie, w którym stwierdzono, że kryzys humanitarny w Strefie Gazy osiągnął „niewyobrażalny poziom”. We wspólnym oświadczeniu liderzy państw Zachodu wezwali Izrael do wydania zezwoleń na wszystkie międzynarodowe dostawy pomocy oraz do odblokowania działalności kluczowych podmiotów humanitarnych w enklawie. „Głód rozprzestrzenia się na naszych oczach. Konieczne są natychmiastowe działania, aby powstrzymać i odwrócić jego skutki” – podkreślili sygnatariusze dokumentu.
Czytaj też: ONZ oficjalnie potwierdza: Gaza jest „strefą głodu”. „Bezpośrednie działanie Izraela”
Źródło: Global Movement to Gaza, Dalia Mikulska (Instagram), Gazeta.pl