Paweł Łatuszka powiedział Polskiemu Radiu, że jego zdaniem reżim w Mińsku przeprowadzi szeroką, ale krótkotrwałą akcję propagandową wokół sędziego Tomasza Szmydta. – Będą wywiady, pokazywanie go w telewizji, może nawet odwiedzi białoruskie sądy. Zapewne poinformuje o tym, jak źle jest w Polsce i jak dobrze jest w Białorusi – podkreślił.

Zobacz wideo
Krzysztof Kwiatkowski: Bądźmy jak najdalej od ruskiego miru

– Ale takie osoby są do jednorazowego wykorzystania. Na pewno nie będzie potrzebny reżimowi za jakiś czas – za miesiąc, za pół roku, maksimum za rok. Nie może liczyć na utrzymywanie przez całe życie przez Łukaszenkę – podkreślił zastępca szefowej Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Białorusi.

Polski sędzia uciekł do Białorusi. Łatuszka: Będzie potrzebny Łukaszence tylko przez chwilę

Paweł Łatuszka ocenił, że wyjazd polskiego sędziego można też postrzegać jako element działań hybrydowych Mińska wobec Warszawy. – Jednak Łukaszenka wykorzysta postać Tomasza Szmydta wewnątrz kraju. Dyktator chce stworzyć w białoruskim społeczeństwie opinię, że w jego kraju jest praworządność, sprawiedliwość, a sądownictwo odpowiada standardom międzynarodowym – zaznaczył białoruski opozycjonista. Jak wyjaśnił, rzeczywistość łukaszenkowskiego wymiaru sprawiedliwości to tysiące osób skazanych z powodów politycznych, co potwierdzają społeczność międzynarodowa oraz organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka.

Były ambasador Białorusi w Polsce dodał, że rekomendowałby polskim władzom brak oficjalnej reakcji na sprawę wyjazdu sędziego. Sędzia Tomasz Szmydt podczas konferencji prasowej w państwowej białoruskiej agencji BiełTA formalnie podpisał podanie o zwolnienie z warszawskiego sądu administracyjnego. – Jest to wyraz protestu przeciwko temu, jak jest prowadzona polityka Polski wobec Białorusi i wobec Rosji – mówił.

Jest komunikat sądu ws. sędziego Tomasza Szmydta

W poniedziałek Wojewódzki Sąd Administracyjny, w którym pracuje sędzia Tomasz Szmydt, wydał komunikat ws. jego wyjazdu do Mińska. „Tomasz Szmydt od 22 kwietnia 2024 r. do 10 maja 2024 r. przebywa na urlopie wypoczynkowym” – czytamy. W komunikacie podkreślono, że jak dotąd prezes WSA „nie otrzymał od sędziego informacji o zrzeczeniu się urzędu”. „Kierownictwo Sądu, poza doniesieniami medialnymi, nie dysponuje żadnymi informacjami dotyczącymi jego prośby o azyl i oświadczenia o zrzeczeniu się urzędu sędziego” – dodano.

Udział
Exit mobile version