Rośnie liczba wniosków o ochronę: Z danych Urzędu do Spraw Cudzoziemców, które przytoczyła Wirtualna Polska, wynika, że wzrasta liczba wniosków o udzielenie ochrony składanych przez obywateli Ukrainy. Analizując dane dotyczące tylko mężczyzn w wieku 18-64 lata, w 2023 roku było to 620 osób, w 2024 – już 3,9 tys., a tylko do 25 marca tego roku to już 1,9 tys. wniosków. „Duża część wnioskodawców to mężczyźni obawiający się wojny jako takiej i objęcia mobilizacją na terytorium Ukrainy. Należy podkreślić, że obawa przed mobilizacją i spełnianiem innych obowiązków obywatelskich nie stanowią przesłanki uzasadniającej nadanie statusu uchod¼cy lub udzielenia ochrony uzupełniającej” – wskazał urząd w najnowszym komunikacie. Przypomnijmy, Ukraińcy od 18. do 60. roku życia mają zakaz opuszczania kraju, ci w wieku powyżej 25 lat mogą zostać zaciągnięci do wojska.
Urząd przestrzegł Ukraińców: Wskazał, że „wszyscy ubiegający się o udzielenie ochrony międzynarodowej cudzoziemcy będą podlegali przesłuchaniu w Urzędzie do Spraw Cudzoziemców, w czasie którego będą zobowiązani do szczegółowego przedstawienia powodów ubiegania się o jej udzielenie”. Ten komunikat pojawił się, ponieważ urzędnicy zauważyli pewien trend. – Zdecydowana większość wnioskodawców powołuje się na obawy wynikające z tych samych okoliczności – powiedział Jakub Dudziak, rzecznik prasowy Urzędu do Spraw Cudzoziemców w rozmowie z portalem. Urzędnicy twierdzą również, że część składanych wniosków to „nadużycie funkcjonującego w Polsce systemu ochrony”.
Polska tymczasowo zawiesiła prawa do azylu: 26 marca br. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę azylową. O podjęcie szybko tej decyzji apelował do niego premier Donald Tusk. Przepisy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Polski przewidują możliwość czasowego zawieszenia prawa do ubiegania się o ochronę międzynarodową. Prezydent podkreślił, że podpisał ustawę, bo uważa, że jest potrzebna dla umacniania bezpieczeństwa polskich granic.
Czytaj również: „Nie wszystko przejdzie. Administracja Trumpa wycofuje się z niektórych kontrowersyjnych decyzji”.
Źródła: wp.pl, IAR