Warto przypomnieć, że polskie siatkarki oficjalne granie rozpoczęły kilka dni wcześniej aniżeli wystartował turniej VNL w Chinach. Kibice mogli widzieć na żywo drużynę trenera Stefano Lavarinego podczas turnieju w Koszalinie. Co istotne, z perspektywy morale zespołu, Polki sięgnęły po zwycięstwo w koszalińskich zmaganiach.

Liga Narodów: Polki ograły Tajki. Martyna Czyrniańska bohaterką

Nie ulega wątpliwości, że siatkarką, która mocno wyróżniała się podczas turnieju w Koszalinie, była Martyna Czyrniańska. Zawodniczka mająca dopiero 21 lat, kolejny raz udowodniła, że polska siatkówka ma w swoich szeregach naprawdę ogromny talent. Co więcej, zawodniczka ma już na swoim koncie kilka ważnych imprez w szeregach reprezentacyjnych, więc nie jest wykluczone, że otwarty właśnie „cykl olimpijski” będzie też otwarciem dla Czyrniańskiej, w roli jednej z liderek drużyny narodowej.

Podczas środowego meczu otwarcia VNL dla Polek, grająca od sezonu 2023/24 w lidze tureckiej przyjmująca, zdobyła najwięcej punktów dla drużyny. To był zresztą dzień Martyn w polskim teamie, bo z dobrej strony zaprezentowała się… partnerka z duetu przyjmujących Czyrniańskiej, Martyna Łukasik.

Polki wygrały w trzech setach z Tajkami (25:22, 26:24, 25:22). Zespół trenera Lavariniego jest dopiero na początku sezonu kadrowego i było to widać, zwłaszcza spoglądając na niepokojące przestoje w trakcie meczu. Szczęście w nieszczęściu, nawet kiedy przeciwniczki dochodziły do głosu, obejmując prowadzenie bądź odrabiając wyraźne straty punktowe, polski zespół potrafił domknąć poszczególne sety.

Wspomniana Czyrniańska zdobyła 17 punktów, grając w ataku na poziomie 64 procent (22 ataki). Do tego 24 przyjęcia (38 proc., 21 proc. perfekcyjnego), dwa asy serwisowe i jeden punktowy blok. W tej ostatniej ze statystyk, zgodnie z niepisaną tradycją, brylowała Agnieszka Korneluk. Kapitanka polskiego zespołu cztery razy zapunktowała w tym elemencie. Najważniejsze jednak, że Polki bardzo udanie otworzyły sezon Ligi Narodów.

Kiedy kolejny mecz reprezentacji Polski siatkarek? Gdzie oglądać?

Mecz z Tajlandią był pierwszym dla Polek podczas kilkudniowego turnieju w Pekinie. Już czwartek (tj. 5 czerwca) polski zespół zmierzy się z gospodyniami. Mecz Chiny – Polska o 13:30 polskiego czasu. Następnie dzień przerwy (piątek, 6 czerwca) i powrót do grania w weekend. W sobotę Polki zagrają z Turczynkami (g. 8:50), a w niedzielę, na zakończenie turniejowych zmagań w Chinach, odbędzie się mecz Belgia – Polska (g. 5:20).

Wszystkie mecze można oglądać na antenach otwartego Polsatu, Polsatu Sport 1 oraz internetowo, korzystając z platformy Polsat Box Go.

Udział
Exit mobile version