Z powodu fatalnej pogody zginęło łącznie pięć osób – informuje amerykańska telewizja CNN. Z kolei w brytyjskich mediach pojawiają się kolejne doniesienia o dramatycznych przejściach mieszkańców zalanych terenów.

Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz – co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store

Powódź w Wielkiej Brytanii: Ponad 140 ostrzeżeń

Jak informuje BBC, obecnie w mocy pozostaje 143 ostrzeżeń powodziowych w Anglii. Tamtejsi synoptycy ostrzegają przed „głęboką i szybko płynącą” wodą zagrażającą życiu. Niewykluczone, że jeśli pogoda się nie poprawi, to w poniedziałek łącznie zostanie wydanych nawet 180 ostrzeżeń.

Ostrzeżenia przed niebezpiecznym przyborem wody obowiązują nie tylko w Anglii. Dwa alerty w związku z możliwą powodzią i trzy ostrzeżenia wydano również w Szkocji, w Easter Ross, Great Glen, Wester Ross i Strath Oykel.

Masy wody spowodowały ogromne utrudnienia w transporcie. Zawieszonych zostało wiele połączeń kolejowych w zachodniej Anglii oraz Walii. Z powodu powodzi opóźnione lub odwołane były kursy na trasach Birmingham-Northampton-London Euston i Crewe-Rugby-London Euston.

Przed południem policja w Northamptonshire ostrzegła mieszkańców, by zrezygnowali z „jakichkolwiek zbędnych podróży” oraz „nie próbowali przejeżdżać [samochodem] przez wodę jakiejkolwiek głębokości”.

Uciekli przed wielką wodą

W brytyjskich mediach pojawia się coraz więcej dramatycznych relacji ocalałych lub uratowanych przez służby.

W Evesham w poniedziałek rano autobus szkolny utknął w głębokiej wodzie. Przybyłym na miejsce ratownikom za pomocą dwóch łodzi udało się wydostać z unieruchomionego pojazdu 57 dzieci oraz kierowcę. Nikt nie został ranny i wszyscy uratowani czują się dobrze – poinformował przedstawiciel miejscowego Liceum Księcia Henry’ego.

Z kolei w sobotę w ostatniej chwili kierowcy udało się wyciągnąć z tonącego samochodu swoje 11-miesięczne dziecko. Jak powiedział BBC Andre Randles w sobotę podróżował z synkiem do Todmorden w zachodnim Yorkshire i z powodu zamknięcia drogi pojechał objazdem. W pewnym momencie gwałtownie wzbierająca woda unieruchomiła jego samochód:

„Kiedy tylko zobaczyłem niebezpieczeństwo, czyli wodę wdzierającą się do samochodu i poczułem, że już nie dryfujemy, tylko toniemy, coś we mnie wstąpiło. Pomyślałem, że muszę się wydostać i wydostać Lucę [jego syna – red.] – relacjonował kierowca w rozmowie z BBC. Kiedy tylko 22-latek wyciągnął dziecko z auta, pojazd niemal całkowicie skrył się pod wodą.

Traktor na ulicach, miliardy na zabezpieczenia

Z kolei policja prowadzi śledztwo w sprawie incydentu w Tenbury Wells w Worcestershire. Przez zalane ulice miasta przejechał traktor, który wzbudził fale. Te zaś dokonały większych zniszczeń w okolicznych budynkach. Zamieszczone w mediach społecznościowych nagranie wydarzenia wzbudziło dużo negatywnych emocji:

Obecnie nikomu z tego powodu nie postawiono jeszcze zarzutu.

Jak powiedział brytyjski minister środowiska Steve Reed obecnie obrona przeciwpowodziowa Wielkiej Brytanii znajduje się w „najgorszym stanie” w historii. Polityk obiecał, że rząd przeznaczy 2,4 mld funtów na unowocześnienie zabezpieczeń.

Źródło: BBC, „The Guardian”, CNN

Udział
Exit mobile version