Agnieszka Niesłuchowska, „Wprost”: Wypowiedź minister edukacji Barbary Nowackiej o „polskich nazistach” podczas konferencji z okazji 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau to powód do dymisji?
Paweł Kukiz: Zdecydowanie tak. Nie sprostowała swoich słów natychmiast, jak powinna. Więc sama doprowadziła do afery.
Tłumaczyła, że to przejęzyczenie i przeprosiła.
Stanowczo za późno, po czasie. Poza tym, to nie jest jakaś zwykła pomyłka, litości.
Donald Tusk stoi murem za Nowacką i przyznaje, że gdyby politycy „mieli dawać swoje głowy za przejęzyczenie, to nie wie, czy byliby chętni do sprawowania jakichkolwiek funkcji”. A poza tym – jak ocenia premier – „nikt nie musi przypominać, że obozy koncentracyjne w Polsce były budowane przez niemieckich nazistów”.
Gdyby tak było, nie byłoby tylu „pomyłek” na świecie. Wielokrotnie dopominałem się o wyciąganie konsekwencji przez Polskę wobec zagranicznych publicystów, którzy takie uproszczenia stosują i nazywają niemieckie obozy – polskimi. A tu mówimy o pomyłce bardzo wysokiej rangą urzędniczki.
I nie mam wątpliwości, że ta jej „pomyłka” będzie teraz przez lata wykorzystywana przez nieżyczliwe Polsce i Polakom środowiska. Dziwię się Nowackiej.
To znaczy?
Jeśli od razu by powiedziała, że właśnie takie przejęzyczenia, pomyłki, powodują krzywy obraz Polski, wybrnęłaby z trudnej sytuacji. Tymczasem kontynuowała swoją mowę. Jakaś nieprzytomna albo ma takie poglądy. Coś jest na rzeczy.
Dlaczego?
Zadałem sobie trud i przejrzałem jej wcześniejsze wpisy w mediach społecznościowych na ten temat. Mam wrażenie, że ona rozumie, usprawiedliwia tych, którzy z Polaków czynią współodpowiedzialnych za Holokaust. Jeśli rzeczywiście tak uważa, to straszne i w żadnym razie nie powinna być ministrem edukacji. Skoro jest otwarta na pomówienia, że Polacy współuczestniczyli w zagładzie Żydów i nie rozumie, że nie można obwiniać całego narodu za postępowanie jakiś kanalii, które zawsze są i będą we wszystkich narodach, dymisja jest oczywista.
Zgadza się pan ze słowami Krzysztofa Stanowskiego, że nie ma ani jednego kandydata na prezydenta Polski, który jest kompetentny, by piastować urząd głowy państwa?
Czekam aż któryś z kandydatów ze strony patriotycznej, który ma realne szanse na wejście do drugiej tury lub mocne zaistnienie w pierwszej, zaczął mówić o obywatelskich postulatach. Zrobię wszystko, by takiego kandydata wspierać, ale na razie nikt oprócz Marka Jakubiaka – nie podnosi tematów referendów czy kontynuowania rozpoczętej przez Andrzeja Dudę idei sędziów pokoju.
Oglądał pan orędzie Stanowskiego?