Nocne ataki na cele militarne w Iranie

W nocy z niedzieli 22 czerwca na poniedziałek 23 czerwca doszło do kolejnej serii ataków Izraela na Iran. Do największych eksplozji doszło w Teheranie, uderzono także w kompleks wojskowy Parchin i cele militarne w miastach Karadż, Tabriz oraz Buszehr. Celem Izraela był również stacje radarowe w prowincjach Hamadan i Kermanszach, wyrzutnie startowe i składy pocisków balistycznych. Do ataku użyto co najmniej 20 samolotów izraelskiej armii.

Eksplozje w Izraelu

Iran wystrzelił w nocy rakiety w stronę Izraela, uruchomiono systemy obronne w celu neutralizacji pocisków. Syreny alarmowe było słychać między innymi w środkowym Izraelu, gdzie mieszkacy słyszeli dziesiątki eksplozji. Siły powietrzne zestrzeliły drona wystrzelonego w kierunku miasta Ejlat na południu kraju, a w rejonie Tel Awiwu przechwycono irańską rakietę balistyczną. Nieprzechwycone pociski uderzyły w budynki mieszkalne, uniwersytet i szpital.

Zobacz wideo Trump żegna Elona [CTB odc. 58]

Amerykański atak na Iran

W niedzielę 22 czerwca w nocy Stany Zjednoczone włączyły się w konflikt izraelsko-irański. Amerykańskie bombowce ostrzelały trzy obiekty związane z irańskim programem nuklearnym. Chodzi o dwa irańskie centra wzbogacania uranu: górski obiekt nuklearny w Fordo, zakłady w Natanz i trzeci obiekt położony w pobliżu starożytnego miasta Isfahan. Marco Rubio wezwał Iran do podjęcia działań dyplomatycznych po tym, gdy USA zbombardowały obiekty związane z irańskim programem jądrowym. – To nie był atak na naród irański ani próba zmiany władzy – mówił Rubio w CBS.

Więcej na ten temat przeczytasz w tekście: „Te zdjęcia mówią wszystko. Izrael z powietrza takich bunkrów nie ruszy”.

Źródła: The Times of Israel, OSINT Aggregator X, The Telegraph, CBS, Gazeta.pl

Udział
Exit mobile version