Informacja o tym, że spółka Facebook Poland osiągnęła w 2024 roku przychody w wysokości 1,82 miliarda złotych, a mimo tak imponującej kwoty wykazała zaledwie 42,5 mln zł zysku, od którego zapłaciła 10,6 mln zł podatku dochodowego, wywołała spore poruszenie w przestrzeni publicznej. Pojawia się w tym miejscu pytanie o podatek cyfrowy. Model działania globalnych firm technologicznych od lat budzi kontrowersje w kontekście lokalnych systemów podatkowych.

– Taka struktura, czyli zmniejszanie dochodów np. poprzez zakup licencji i innych usług ze spółki matki, prowadzi do zadziwiającego rozwarstwienia: usługi cyfrowe generują ogromne przychody, które jednak rzadko przekładają się na realne wsparcie dla polskiego budżetu – zauważa w rozmowie z „Wprost” Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy inFakt.

Podatek cyfrowy w ministerialnych powijakach

Głosów wskazujących potrzebę wprowadzenia podatku od big techów jest w Polsce coraz więcej. Tymczasem, jak wynika z informacji podanych przez serwis Money.pl, resort cyfryzacji informuje, że kończy „analizy związane z modelowaniem podatku cyfrowego, który miałby urealnić płacenie przez wielkie firmy technologiczne podatków w Polsce”. Ma to być opodatkowanie przychodów, a nie zysków oraz wprowadzenie rozwiązań, które zwiększą transparentność finansów big techów. „Doświadczenia innych krajów, takich jak Francja, Wielka Brytania czy Kanada, pokazują, że jest to jak najbardziej osiągalne” – podkreśla, cytowany przez serwis, resort cyfryzacji.

Ekspert: „Wprowadzenie podatku cyfrowego jest wręcz pilne”

– W tym świetle rozmowy o wprowadzeniu podatku cyfrowego, opartego na przychodach zamiast zysków, stają się nie tylko uzasadnione, lecz wręcz pilne – podkreśla Piotr Juszczyk.

Jak zauważa, model taki, stosowany już np. we Francji (3 proc. od dużych koncernów cyfrowych), przynosi wymierne korzyści w postaci dodatkowych wpływów podatkowych do budżetu.

– W mojej ocenie uczciwe opodatkowanie firm cyfrowych wymaga opodatkowania przychodów, a nie jedynie nominalnych zysków. Konieczne jest zwiększenie transparentności operacji wewnątrzgrupowych, tak by koszty rozliczeń z centralą nie maskowały rzeczywistego poziomu dochodu osiąganego w Polsce – mówi Juszczyk.

W jego ocenie rozwiązania te powinny być spójne z unijnymi i globalnymi regulacjami, by uniknąć arbitrażu podatkowego.

– Tylko w ten sposób możemy zapewnić równoprawne warunki funkcjonowania firm technologicznych oraz realną korzyść dla polskiego społeczeństwa i infrastruktury – zauważa ekspert.

Udział
Exit mobile version