Zarzuty po wypadku w Krośnie
Prokuratura Okręgowa w Krośnie przekazała w oświadczeniu, że kierowcę samochodu Patryka Z. i organizatora wyścigu Michała R. oskarżono o niebezpieczeństwo narażenia na utratę życia i zdrowia wielu osób oraz nieumyślne spowodowanie obrażeń ciała o różnym stopniu u 17 osób. Organizatorowi zarzucono ponadto niedopełnienie obowiązków w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa imprezy. Chodziło przede wszystkim o niewyznaczenie wystarczająco szerokiej strefy bezpieczeństwa oddzielającej strefy kibiców od pasa, na którym odbywały się wyścigi. Organizator miał też być nieprzygotowany, jeśli chodzi o środki techniczne oddzielające kibiców od pasa ruchu. Kierowcy BMW zarzucono natomiast zastosowanie niewłaściwej techniki jazdy, podejmowanie nieprawidłowych manewrów.
Podejrzani nie przyznają się do zarzutów
Prokuratura poinformowała, że podejrzani mężczyźni nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Wiadomo również, że Michał R. odmówił złożenia wyjaśnień, a Patryk Z. złożył obszerne wyjaśnienia. Teraz wobec organizatora wyścigu złożono do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Powodem jest grążącą mu surowa kara oraz obawa matactwa. Wobec kierowcy BMW zastosowano środki wolnościowe, a dokładnie poręczenie majątkowe w wysokości 100 tysięcy złotych, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju.
Co wiadomo o wypadku w Krośnie?
Do wypadku doszło w niedzielę 25 maja podczas imprezy motoryzacyjnej King of Poland Drag Race Cup na lotnisku w Krośnie. Odbywały się tam wyścigi na 1/4 mili. W pewnym momencie 27-letni uczestnik imprezy zjechał z toru i wjechał w grupę widzów. Policja przekazała, że był trzeźwy. Na miejscu pojawiło się dziesięć zespołów ratownictwa medycznego oraz śmigłowce LPR.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Krosno: Wypadek na wyścigach. 27-latek wjechał w grupę widzów. Są ranni”.
Źródła: Prokuratura Okręgowa w Krośnie, Gazeta.pl 1, Gazeta.pl 2