RMF FM donosi, że poranna akcja ratunkowa 7 lipca w Tatrach miała miejsce powyżej południowo-zachodniego brzegu Morskiego Oka. Mężczyzna spadł tam do tzw. Studni w Mnichu, czyli pionowej jaskini o całkowitej głębokość sięgającej ponad 23 metrów.

Zobacz wideo Akcja ratownicza w Jaskini Wielkiej Śnieżnej

Poważny wypadek w Tatrach. Akcja ratunkowa TOPR-u trwała sporo czasu

Informację o uratowaniu mężczyzny podano o godzinie 13. Ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jakub Hornowski skomentował, że dotarcie do poszkodowanego okazało się wyjątkowo trudne i zajęło aż kilka godzin. W Studni w Mnichu ma znajdować się wklęsła dziura w ścianach, która dodatkowo komplikowała akcję. Z jaskini mężczyznę wyciągnięto przy pomocy technik linowych. 

Okazuje się, że taternik doznał wielu poważnych obrażeń, w tym między innymi głowy. Śmigłowcem ratunkowym TOPR został przetransportowany do zakopiańskiego szpitala. 

To kolejny incydent w górach. Niedawno zginął młody mężczyzna

Zaledwie w sobotę 6 lipca miał miejsce inny tragiczny wypadek w Tatrach. Turyści byli świadkami upadku mężczyzny z kilkuset metrów skalnym zboczem na stronę Doliny Buczynowej. Po przybyciu na miejsce zdarzenia ratownicy TOPR stwierdzili, że poszkodowany nie żyje. Dotychczasowo nie określono, co było przyczyną wypadku.

Tatrzański Park Narodowy przypomina turystom o rozwadze w trakcie wypraw w góry. „Na niżej położonych szlakach, zwłaszcza na odcinkach leśnych, jest miejscami mokro, ślisko (szczególnie na kamieniach). Na żółtym szlaku pomiędzy Halą Ornak a Przełęczą Iwaniacką oraz na zielonym szlaku pomiędzy Halą Gąsienicową a Równią Waksmundzką są uszkodzone mostki. Do czasu naprawy należy zachować szczególną ostrożność” – poinformowały władze parku.

Udział
Exit mobile version