Wśród powołanych znalazł się długo wyczekiwany Antoni Kozubal, piłkarz Lecha Poznań. Na to powołanie z pewnością czekało wielu kibiców śledzących rozgrywki PKO BP Ekstraklasy. Mowa o piłkarzu, który ma 20 lat i jest z pewnością jednym z wyróżniających się zawodników na krajowym podwórku.

Michał Probierz odkrył karty. Gurgul i Kozubal powołani do kadry

Obok Kozubala nie sposób nie wspomnieć o innym piłkarzu Lecha, mającym 18 lat Michale Gurgulu. To z pewnością cenne sygnały dla piłkarzy występujących na boiskach polskiej ligi.

W kadrze znaleźli się również gracze dobrze znani z poprzednich powołań. Jest wśród nich ponownie m.in. Bartosz Kapustka, który w październiku powrócił po latach do drużyny narodowej. Jest także Jakub Moder, mający swoje problemy z regularnym graniem w klubowym wydaniu.

Nie zabrakło również lidera Jagiellonii Białystok, Tarasa Romanczuka. W drużynie znalazło się też miejsce dla Adama Buksy i notującego ostatnio nieco gorszy czas w kadrze, Karola Świderskiego.

Liga Narodów UEFA: Reprezentacja Polski z szansami na awans

Po czterech kolejkach nadal nie jest pewne, kto zagra dalej w rozgrywkach Ligi A. Liderami grupy 1 są Portugalczycy, którzy dopiero we wtorkowy wieczór stracili pierwsze punkty. Cristiano Ronaldo i spółkę zatrzymali Szkoci, remisując z liderem bezbramkowo i zdobywając tym samym… premierowe oczko w tegorocznych rozgrywkach.

Portugalia ma 10 punktów i prowadzenie. Na drugim miejscu są Chorwaci, którzy co prawda przegrali (1:2) z Portugalią na wyjeździe, ale u siebie potrafili ograć zarówno Szkotów (2:1), jak i Polaków (1:0). Dodatkowo bardzo ważny z perspektywy Chorwacji był remis na PGE Narodowym (3:3), który pozwolił zachować dystans nad reprezentacją Polski. Drużyna trenera Probierza ma jednak nadal szanse na załapanie się do grona dwóch najlepszych drużyn grupy, co daje awans do fazy play-off, do ćwierćfinału.

Polacy mają cztery punkty, a do zagrania jeszcze dwa mecze. Te odbędą się już podczas listopadowej przerwy reprezentacyjnej. Najpierw na wyjeździe z Portugalią (15.11), a następnie, na zakończenie rozgrywek grupowych, u siebie ze Szkocją (18.11).

Trzecie miejsce w grupie, na którym są Polacy, to konieczność gry barażu z jednym z zespołów z Ligi B, o utrzymanie się wśród najlepszych w Lidze Narodów UEFA. Czwarta pozycja oznacza bezpośredni spadek. Wydaje się jednak, że Szkocja nie powinna przeskoczyć Polski, choć fakt faktem, sporo się jeszcze może wydarzyć w grupie 1.

Udział
Exit mobile version