We wtorek Marco Rubio złożył przysięgę przed wiceprezydentem J. D. Vancem i stał się pierwszym oficjalnym członkiem nowego gabinetu Donalda Trumpa. Wcześniej kandydatura republikanina z Florydy została jednogłośnie poparta przez Senat Stanów Zjednoczonych.

Krótko po zatwierdzeniu wygłosił przemówienie w języku angielskim i hiszpańskim. Podkreślił, że Departament Stanu będzie od teraz podejmował decyzje w oparciu o trzy pytania: „Czy to nas (USA – red.) wzmacnia? Czy to czyni nas bezpieczniejszymi? Czy to sprawi, że będziemy bardziej zamożni?”.

Zaznaczył również, że zarówno Donald Trump i jego administracja w pierwszej kolejności będą promować i stawiać na interes narodowy Stanów Zjednoczonych.

Wojna w Ukrainie a obietnica Donalda Trumpa. „To bardziej skomplikowane”

Tego samego dnia nowy szef amerykańskiej dyplomacji udzielił wywiadu w porannym paśmie na antenie ABC. Marco Rubio został zapytany między innymi o obietnicę Donalda Trumpa z kampanii wyborczej, że jak tylko przejmie urząd, zakończy wojnę między Ukrainą a Rosją w 24 godziny.

Odpowiadając na tę kwestię, sekretarz stanu stwierdził, że „sprawa jest bardziej skomplikowana”, a negocjacje pokojowe nie będą prowadzone publicznie.

– To jest złożony, tragiczny konflikt, który rozpoczął Władimir Putin, i który wyrządził ogromne szkody Ukrainie, a także Rosji oraz stabilności Europy – powiedział Marco Rubio. 

Republikanin ocenił, że jedynym sposobem na zakończenie wojny jest „powrót do pragmatyzmu” oraz „powagi”. – Stany Zjednoczone mają tu swoją rolę do odegrania. Wspieraliśmy Ukrainę, ale ten konflikt musi się zakończyć – uznał.

Marco Rubio nowym sekretarzem stanu. Kim jest republikanin?

Marco Rubio to wieloletni republikański senator z Florydy, który regularnie zasiadał w komisji do spraw zagranicznych i wywiadu izby wyższej amerykańskiego parlamentu.

53-latek jest surowym krytykiem Chin i orędownikiem Izraela. Jako syn imigrantów z Kuby naciskał na podjęcie stanowczych działań przeciwko rządzonej przez komunistów wyspie i jej sojusznikom, zwłaszcza rządowi prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro.

Podczas przesłuchania przed Senatem potwierdzającego jego kandydaturę ostrzegł, że Stany Zjednoczone muszą zmienić kurs, aby uniknąć większego uzależnienia od Chin. Ocenił też, że USA mogą być zmuszone zmierzyć się z perspektywą chińskiej inwazji na Tajwan do 2030 roku.

W sprawie wojny w Ukrainie uważa, że porozumienie z Rosją powinno wiązać się z ustępstwami zarówno ze strony Moskwy, jak i Kijowa. Podczas przesłuchania mówił, że Ukraina powinna zrezygnować ze swojego celu, jakim jest odzyskanie całego terytorium, które Rosja zajęła w ciągu ostatniej dekady.

Republikanin jest pierwszą osobą pochodzenia latynoskiego, która pełni funkcję najwyższego dyplomaty USA.

Udział
Exit mobile version