Do pożaru w kamienicy przy ulicy Mielczarskiego w Łodzi doszło w sobotę rano. Ogień pojawił się w mieszkaniu na pierwszym piętrze trzykondygnacyjnego budynku, a na miejsce wezwano straż pożarną oraz ratowników medycznych.
Z kamienicy ewakuowało się pięć osób, a przybyłe ma miejsce służby wydostały na zewnątrz dwie osoby, w tym 60-latka. Mężczyzna znajdował się w mieszkaniu, w którym był pożar.
Łódź. Pożar kamienicy, nie żyje 60-latek
Niestety, jak przekazał Express Ilustrowany, mimo podjętej resuscytacji krążeniowo-oddechowej, 60-latek nie odzyskał przytomności i zmarł. Kapitan Łukasz Góczyński, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi w rozmowie z portalem stacji TVN24 przekazał, że z ogniem walczyło pięć zastępów straży pożarnej.
Akcja gaśnicza zakończyła się około godz. 13. Portal Tu Łódź podaje, iż strażacy podejrzewają, że przyczyną pojawienia się ognia mogło być jego zaprószenie. Dokładna przyczyna pożaru będzie znana dopiero po przeprowadzeniu śledztwa.
Strażakom udało się powstrzymać rozprzestrzenianie się ognia na sąsiednie mieszkania i budynki.