-
Nowe pożary wybuchają w Kanadzie z powodu gorącej i suchej pogody oraz działalności człowieka.
-
W Kolumbii Brytyjskiej zamknięto autostradę przez trudny do opanowania pożar Mine Creek.
-
W Jukonie przedłużono kontrakty strażaków, aby dłużej monitorowali zagrożone tereny.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Zamknięto autostradę łączącą północną część Kolumbii Brytyjskiej z południem. Powodem jest rozległy pożar lasu, nazwany Mine Creek. Ogień wymknął się spod kontroli.
Gwałtowny pożar i ogień przy autostradzie
Potężne pożary lasów wciąż szaleją w dużej części Kanady. Spore utrudnienia w transporcie spowodował kolejny, który trwa w obwodzie Hope, u zbiegu rzek Fraser i Coquihalla, w prowincji Kolumbia Brytyjska na południowym zachodzie Kanady.
Zamknięta pozostaje autostrada numer 5, która łączy północną i południową część prowincji. W czwartek kanadyjskie ministerstwo transportu poinformowało, że otworzy drogę „tak szybko, jak widzialność się poprawi i podróżowanie [po tej drodze – red.] będzie bezpieczne”.
O tym, jak wyglądać może przejazd przez tę objętą ogniem drogę, świadczy nagranie zamieszczone w mediach społecznościowych:
Pożar w tej części Kanady wybuchł w poniedziałek, najprawdopodobniej po uderzeniu pioruna. W czwartek pochłonął teren o powierzchni około 1900 hektarów.
W środę pożar osiągnął piąty stopień, co oznaczało że jest on niezwykle intensywny, a ogień może przenosić się przez korony drzew. W czwartek po południu na wyżej położonych terenach stopień pożaru oceniano na czwarty, co wciąż oznacza „bardzo intensywny pożar„, który może pochłaniać korony drzew.
Rozwój pożarów w tej części Kanady umożliwia gorąca i sucha pogoda, która utrzymuje się nad większością Kolumbii Brytyjskiej.
Ponownie otwarta została z kolei autostrada numer 20, która wcześniej była nieprzejezdna z powodu pożaru Beef Trail Creek.
Strażacy będą czuwać dłużej w Jukonie
Bardzo napięta sytuacja pożarowa panuje również w sąsiadującym z Kolumbią Brytyjską od północy Jukonie. Ze względu na suche i ciepłe warunki władze terytorium zdecydowały się o tydzień przedłużyć kontrakty z tamtejszymi strażakami na obserwowanie terenów leśnych.
Zwykle kontrakty zobowiązujące strażaków do obecności na tych terenach wygasają wraz z końcem sierpnia, jednak w czwartek niektóre załogi pozostaną na miejscach do 12 września „w zależności od pogody” – podały władze Jukonu w oświadczeniu.
Przedłużono obecność nie tylko strażaków operujących na ziemi. O co najmniej tydzień działać będą również załogi dwóch śmigłowców gaśniczych.
Na terenie Jukonu w ciągu minionego tygodnia pojawiły się cztery nowe pożary, wszystkie wywołane przez ludzi. Do czwartku wieczorem na całym terytorium Jukonu aktywnych pozostawało 90 pożarów.
Źródło: CBC.ca, Cfjctoday.com, Ctvnews.ca