– Ten przypadek (ks. Olszewskiego – red.) był szczególnie drastyczny, ale łamanie praworządności jest rzeczą można powiedzieć codzienną – stwierdził Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej, zwołanej po spotkaniu z RPO i jego zastępcą Wojciechem Brzozowskim ws. przebywającego w warszawskim areszcie ks. Olszewskiego

Duchowny skarży się na sposób jego traktowania, które prezes PiS nazywa „torturami”. Kaczyński twierdzi, iż Wiącek oraz Brzozowski „nie kwestionowali tego”, że doszło do czegoś, co w żadnym razie nie mogło się zdarzyć. – Reakcja rzecznika powinna być reakcją nadzwyczajną, nie tylko po to, żeby to zbadać – uznał prezes PiS, tłumacząc, że uprawnienia RPO są ograniczone w przypadku spraw karnych. – To jest coś, co wspólnie uznaliśmy za rzecz do zmiany (…). I my w tym kierunku w naszych propozycjach, które składamy w Sejmie, pójdziemy – zapowiedział.

Jarosław Kaczyński: Ks. Olszewski nawet nie wie, w jakim areszcie był

Lider PiS dodał, że podczas rozmowy padł też inny postulat. – Żeby finał działań rzecznika praw obywatelskich był mocny i mocno dostrzegalny społecznie. Żeby pan rzecznik w mediach (…) bardzo twardo te sprawy postawił, żeby to był szok, także dla władzy, która się tego rodzaju działań dopuściła – powiedział Kaczyński.

Jak stwierdził, nie wierzy, by „prześladowanie” ks. Olszewskiego w areszcie „odbyło się to bez wiedzy, albo nawet inicjatywy władz i to tych najwyższych”. – Sprawa jest z całą pewnością poważna i cieszy nas, że obaj panowie tego nie kwestionowali (…). Proszę pamiętać, że ks. Olszewski nawet nie wie, w jakim areszcie był. To znaczy, że był traktowany tak, że nawet się nie zorientował, gdzie był więziony, w związku z czym jest tu wiele do wyjaśnienia – ocenił polityk.

Jego zdaniem społeczeństwo „nie może o takich sprawach zapominać”. – To nie może być incydent. Stało się coś naprawdę niebywałego w różnych wymiarach i można powiedzieć, że jest to z naszej strony konkluzja tego spotkania – skwitował prezes PiS. 

Na koniec zaprosił na demonstrację, która odbędzie się w najbliższy wtorek o 17:30 przed Sejmem. Jak uściślił, przebiegnie ona „w sprawie praworządności w Polsce”.

Ks. Olszewski twierdzi, że był poniżany. Ministerstwo zaprzecza

Duchowny i przedstawiciel Fundacji Profeto jest jednym z dziesięciu podejrzanych w śledztwie Prokuratury Krajowej, które dotyczy wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Obecnie ks. Michał Olszewski przebywa w areszcie.

Tygodnik „Sieci” opublikował list – jak się okazało, nie autorstwa księdza, lecz jego bliskich – w którym nakreślono, jak miało wyglądać zatrzymanie Olszewskiego. Czytamy w nim, iż był on poniżany, odmawiano mu wody oraz skorzystania z toalety. Ministerstwo Sprawiedliwości zdementowało te informacje, zaznaczając, że zatrzymanie przebiegło zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
Exit mobile version