Powodem była konieczność interwencji lotniskowego sokolnika. Pierwszą informację przekazał serwis rmf24.pl.

Warszawa. Prezydencki samolot przerwał lądowanie

– Tuż przed lądowaniem samolotu z prezydentem na pokładzie konieczna była interwencja sokolnika. Samolot musiał wykonać manewr tzw. go-around, czyli odejścia na drugi krąg – wyjaśnił Piotr Rudzki z biura prasowego Lotniska Chopina w rozmowie z Interią. 

– Samolot podszedł ponownie do lądowania i osiadł za kilka minut – dodał. 

Rzecznik zaznaczył, że interwencja była standardową procedurą, do której dochodzi często szczególnie o tej porze roku, gdy wokół lotniska zauważa się wiele ptaków. 

Samolot z Andrzejem Dudą musiał kołować. Wzywano sokolnika

odkreślił, że właśnie w przypadku takich sytuacji lotnisko współpracuje z sokolnikami. Nie wykluczył, że interwencja była konieczna po zderzeniu się innego samolotu z ptakiem.

Według słów rzecznika lotniska im. Fryderyka Chopina, nie doszło do żadnego zagrożenia, a załoga samolotu prezydenckiego bezpiecznie wylądowała na płycie lotniska po drugim podejściu. 

Głowa państwa miała powrócić do kraju około godziny 12:00.   

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
Exit mobile version