Mariusz Trynkiewicz zmarł w areszcie: 62-latek ostatnie lata spędził w Zakładzie Karnym w Sztumie w związku z odbywaniem kary pozbawienia wolności. 1 stycznia został przewieziony do Aresztu Śledczego w Gdańsku, ponieważ w sztumskim zakładzie nie było placówki lekarskiej. Trynkiewicz zmarł 9 stycznia. Najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych, w związku z czym prokuratura nie podjęła działań w tej sprawie.
Pogrzeb 62-latka: Ciało Mariusza Trynkiewicza zostało przekazane do zakładu pogrzebowego. Pierwsze informacje wskazywały, że jego pochówkiem zajmie się ktoś z jego bliskiej rodziny. Jak jednak ustalił „Fakt” nadal nikt nie zgłosił się po jego ciało. Nie zrobiła tego ani matka, ani żona. Jeśli nadal nikt nie zgłosi się do organizacji pochówku, będzie musiał się tym zająć Areszt Śledczy w Gdańsku lub zakład karny, w którym ostatnio przebywał. Pogrzeb odbyłby się wówczas na koszt państwa.
Sprawa Mariusza Trynkiewicza: Mężczyzna został skazany za zabójstwo czterech chłopców w 1989 roku. Sąd orzekł karę śmierci. W tym samym roku wprowadzono jednak amnestię, na mocy której karę zmieniono na 25 lat więzienia. Mury więzienia opuścił w 2014 roku, ale nie na długo. W międzyczasie wprowadzono tzw. ustawę o bestiach. Na jej podstawie sąd nakazał umieszczenie Trynkiewicza w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. W 2019 roku 62-latek został przeniesiony do zakładu karnego po tym, jak został skazany za posiadanie pornografii dziecięcej. Dwa lata później usłyszał kolejny wyrok. W czerwcu 2022 roku sąd połączył obie kary, orzekając 11 lat i 4 miesiące więzienia. Licząc od września 2019 roku, Mariusz Trynkiewicz miał ją zakończyć na początku 2031 roku.
Więcej o sprawie Mariusza Trynkiewicza przeczytasz w tekście: Tak wyglądał pokój Mariusza Trynkiewicza. Mamy zdjęcia z akt sądowychŹródła: Gazeta.pl, Fakt
