Prof. Andrzej Friszke w rozmowie z „Faktem” podkreślił, że Instytut Pamiêci Narodowej „ocenia bardzo źle”. – Stał się narzędziem PiS-u. Jest monopartyjną instytucją, jeżeli chodzi o aktywność. Bardzo pogorszyła się aktywność naukowa, nie ma żadnych poważnych prac i inicjatyw. To wszystko jest przedłużeniem propagandy PiS-u – zauważył. Jak dodał, obecny IPN „nie ma prestiżu”. – To, że pan Nawrocki zostaje kandydatem partii PiS, bo taka jest prawda, to jest kompletne złamanie ustaw o apolityczności tej instytucji – zaznaczył. 

„Wiem, co wyprawiał”: Rozmówca „Faktu” powiedział również, że nie będzie się wypowiadał o cechach Karola Nawrockiego, ponieważ nie miał okazji osobiście go poznać. – Wiem natomiast, co wyprawiał w Muzeum II Wojny ¦wiatowej w Gdańsku. Został użyty jako narzędzie przez pana [Piotra] Glińskiego, żeby doprowadzić do usunięcia ówczesnego kierownictwa i następnie dokonał czystek wśród pracowników. Bezwolne narzędzie PiS-u – stwierdził prof. Andrzej Friszke.

Zobacz wideo Stare znajomości będą ciążyć w kampanii kandydatowi PiS Karolowi Nawrockiemu

Co powiedział prof. Antoni Dudek? W rozmowie z „Kulturą Liberalną” podkreślił, że Karol Nawrocki to „szalenie ambitny człowiek”. Historyk stwierdził, że „z punktu widzenia ludzi o poglądach lewicowych i liberalnych” Nawrocki stanowi „śmiertelne zagrożenie”. – Mam większą wiedzę o tym człowieku z racji tego, że miałem związek z Instytutem Pamięci Narodowej, gdzie on swoją karierę zaczynał – powiedział i dodał, że „nie chce się procesować z kandydatem, więc nie będzie mówił o konkretnych wydarzeniach, ale to jest człowiek niezwykle niebezpieczny„. – Mówię jako człowiek obserwujący polską politykę od 30 ponad lat – podkreślił prof. Dudek.

Czytaj także: Inauguracja polskiej prezydencji w UE. Donald Tusk: Europo, masz szczęście.

Źródło: Fakt, Kultura Liberalna

Udział
Exit mobile version