Jaki jest kontekst: W 2016 roku Sieć Obywatelska Watchdog Polska zażądała udostępnienia informacji na temat publicznej dotacji dla fundacji o. Tadeusza Rydzyka – Lux Veritatis. Odpowiedzi nie uzyskała, a sprawa trafiła do sądu. Watchdog wygrał w sądzie administracyjnym, a następnie zgłosił się do prokuratury w związku z podejrzeniem naruszenia ustawy o dostępie do informacji publicznej. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola dwukrotnie umarzała postępowanie, więc organizacja złożyła do sądu subsydiarny akt oskarżenia. 

Jak wyglądał proces: Prokuratura włączyła się do tego postępowania, stając po stronie oskarżonych jako tzw. trzecia strona. Sąd ostatecznie uniewinnił o. Rydzyka i jego bliskiego współpracownika o. Jana Króla, ale skazał Lidię Kochanowicz-Mak, która nadzoruje finanse fundacji. Sąd drugiej instancji uchylił ten wyrok. Watchdog wniósł kasację do Sądu Najwyższego, ale prokuratura twierdziła, że organizacja nie mogła wnieść tej kasacji, bo była nieuprawniona do tego. 

Zobacz wideo Typujemy wielkich przegranych roku 2024. Czołówkę otwierają Demokraci

Zmiana decyzji: Kilka miesięcy temu Watchdog zwrócił się z prośbą o ponowne rozważenie stanowiska. To poskutkowało. Jak ustaliła Wirtualna Polska, prokuratura wycofała się ze sprawy. Stwierdzono, że nie ma „żadnych powodów, dla których miałaby dalej uczestniczyć w postępowaniu”. Podkreślono przy tym, że organizacja działa w interesie społecznym. 

Więcej o sytuacji wokół fundacji Lux Veritatis przeczytasz w tekście: Tak uczelnia ojca Rydzyka kształci lekarzy. Ujawniono wewnętrzny raport toruńskiej akademii

Źródła: Wirtualna Polska, Sieć Obywatelska Watchdog Polska

Udział
Exit mobile version