Zespół śledczy nr 2, składający się z siedmiorga prokuratorów, zakończył pierwszy etap swoich prac. Postępowanie dotyczące działania Funduszu Sprawiedliwości jest wielowątkowe i rozwojowe. – Sprawa liczy ponad 1,2 tys. tomów akt – przekazała prok. Anna Adamiak.
Jak dodała, wobec jednej osoby wydano Europejski Nakaz Aresztowania i jest poszukiwana. Wobec posła Marcina R. Adam Bodnar wniósł do Sejmu o uchylenie mu immunitetu parlamentarnego. Przyjęcie wniosku jest niezbędne, aby uaktualnić jego zarzuty o osiem kolejnych czynów.
R. miał podpisywać część umów w okresie, kiedy nie miał już umocowania – tłumaczyła prok. Adamiak. Od 3 listopada 2023 roku poseł nie był już podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Fundusz Sprawiedliwości. Akt oskarżenia dla sześciu osób
Prok. Adamiak poinformowała, że we wtorek skierowano do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko sześciu osobom. Chodzi o urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości oraz księdza Michała O. Troje z nich usłyszało zarzut „udziału w zorganizowanej grupie przestępczej”. Chodzi o Fundację Profeto, która uzyskała dotację w ramach Funduszu Sprawiedliwości. ’
– To jest jeden z wątków. W tej części materiał jest kompletny i zasadne było wyłączenie i przekazanie do sądu. Postępowanie jest kontynuowane, bo wątków jest bardzo dużo – mówiła rzecznik prokuratora generalnego.
Więcej informacji wkrótce.
Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. Śledztwo prokuratury
Zarzuty ws. postawiono m.in. Marcinowi Romanowskiemu. Byłego wiceministra sprawiedliwości zatrzymano, a następnie decyzją sądu wypuszczono. Okazało się, że posłowi PiS przysługuje immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Ostatecznie Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech.
Pod koniec października rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak informowała, że na końcowym etapie jest postępowanie dotyczące jednego z wątków tej sprawy i w wątku tym możliwy jest wkrótce akt oskarżenia. Chodziło właśnie o sprawę ks. Michała O., twórcę Fundacji Profeto, oraz dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości z czasów rządów PiS, a także dwie urzędniczki samego ministerstwa – Urszulę D. i Karolinę K. Urzędniczki odpowiadały za przyznanie środków fundacji – 66 mln zł – i miały działać wspólnie i w porozumieniu z ks. Olszewskim.
Prokuratura zarzuciła im udział w zorganizowanej grupie przestępczej, popełnienie przestępstw urzędniczych polegających na niedopełnieniu obowiązków lub przekroczeniu uprawnień, w efekcie których doszło do udzielenia szeregu dotacji na rzecz nieuprawnionych podmiotów. Działania podejrzanych polegały m.in. na fałszowaniu dokumentacji co do spełniania wymogów formalnych, a nadto na zawyżaniu punktacji w konkursie. Niezależnie od tych zarzutów prokuratura zarzuciła ks. Olszewskiemu „pranie pieniędzy„.
