Szef MRiRW poinformował, że głównym postulatem protestujących jest wyrażenie swojego sprzeciwu wobec prozumienia UE i MERCOSUR przez rząd i Sejm w swoich uchwałach. W ciągu dwóch tygodni – do 10 grudnia – ma zostać przekazana odpowiedź ze strony ministerstwa na temat tych i pozostałych żądań dotyczących między innymi trudności i ograniczeń w produkcji zwierzęcej.
– Rolnicy się nie godzą na nadmierne kontrole, by była ograniczana ich wolność gospodarcza. Rozmowy były poważne. Rolnicy jasno podkreślali, że odpowiadają za bezpieczeństwo żywnościowe, w związku z tym chcą lepszych warunków i zrozumienia dla ich trudnej pracy – powiedział Czesław Siekierski.
Protest rolników. Jest porozumienie z Czesławem Siekierskim
Przewodniczący protestujących wyraził zrozumienie, że opracowanie rozwiązań dla ich postulatów wymaga czasu. Zapowiedział, że teraz uda się do zgromadzonych kolegów, by przekazać im szczegóły związane z rezultatami rozmów z przedstawicielami rządu.
– Spotkamy się po 10 grudnia. (…) Nie możemy naciskać na ministra – przyjechał, wysłuchał nas. Zabiegamy o to, żeby wieś była wsią, żeby nikt nam nie dyktował z miasta warunków. Produkujemy zdrową, polską żywność i chcemy dalej być trzonem bezpieczeństwa żywnościowego. Nie pozwolimy, by z Ameryki Południowej napływały towary, jak niedawno z Ukrainy – poinformował szef związkowców i dodał, że chce konstruktywnie rozmawiać z resortem rolnictwa.
Protest rolników zawieszony. Wyniki prac zespołów do 10 grudnia
Czesław Siekierski podkreślił, że stanowisko wygłoszone przez protestujących to okazanie solidarności wobec wszystkich w branży rolniczej. – Do 10 grudnia damy informację, co i kiedy będzie jak realizowane. Niektóre z tych postulatów wymagają zmian ustawowych – zaznaczył i zapewnił, że do poszczególnych postulatów powołane zostaną specjalne zespoły programowe.
– Utrzymamy ten dialog, który prowadzimy od samego początku. Chcemy, aby na tych wszystkich spotkaniach uczestniczyli oprócz izb rolniczych i związków, także przedstawiciele oddolni – podkreślił Siekierski.
Reprezentant demonstrantów z granicy polsko-ukraińskiej skwitował, że blokady zostają obecnie zawieszone, ale jeśli ich postulaty nie zostaną właściwie uwzględnione, protest będzie wznowiony i będzie miał szerszą skalę niż dotychczas.