Odwet za propalestyńskie protesty
Sędzia Michael E. Farbiarz nakazał administracji Donalda Trumpa uwolnienie Mahmouda Khalila. Jak wyjaśniał, przekonały go argumenty Khalila i jego obrońców o tym, że zatrzymanie było bezprawnym odwetem za jego propalestyńskie wystąpienia. Wykorzystanie służb imigracyjnych do ukarania Khalila jest niezgodne z konstytucją – mówił sędzia. Orzeczenie powinno zakończyć trzymiesięczny areszt Khalila, którego The New York Times określa jako „jedynego znanego propalestyńskiego demonstranta w USA, który nadal przebywa w areszcie”. Administracja nadal może próbować deportować Algierczyka o palestyńskim pochodzeniu, którego żona i nowo narodzony syn są obywatelami USA, Khalil ma jednak wrócić do swojej rodziny w Nowym Jorku.
Zatrzymanie za sprzeciwianie się polityce zagranicznej USA
Khalil nie został oskarżony o żadne przestępstwo. Administracja Trumpa uzasadniała zatrzymanie go rzadko stosowanym prawem, pozwalającym na deportację osób sprzeciwiających się celom polityki zagranicznej kraju – zarzucano mu antysemityzm. W tym kontekście obrona mężczyzny przypominała jego wypowiedzi, m.in. o tym, że „wyzwolenie narodu palestyńskiego i narodu żydowskiego jest ze sobą powiązane i nie da się osiągnąć jednego bez drugiego”. Sędzia Farbiarz już wcześniej orzekł, że prawo dotyczące polityki zagranicznej nie uzasadnia zatrzymania Khalila. W piątek stwierdził natomiast, że pozostałe zarzuty – już po zatrzymaniu administracja zarzuciła mu błędy we wniosku o obywatelstwo – nie wymagają jego zatrzymania.
Sprawa Mahmouda Khalila
Aktywista był zaangażowany w propalestyńskie protesty na Uniwersytecie Columbia, które wybuchły wiosną ubiegłego roku. Khalil był studentem stosunków międzynarodowych, kilka tygodni przed zakończeniem studiów. W obozie demonstrantów pełnił rolę rzecznika i negocjatora. Na początku marca Khalil został zatrzymany przez funkcjonariuszy ICE (Urzędu ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł) przed swoim domem w Nowym Jorku. Rzeczniczka Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA tłumaczyła decyzję „dekretami wykonawczymi prezydenta Trumpa zakazującymi antysemityzmu”. – Khalil przewodził działaniom powiązanym z Hamasem, uznanym za organizację terrorystyczną – dodała, jednak nie przedstawiono na to żadnych dowodów. Służby oświadczyły, że aktywiście cofnięto zieloną kartę (jego żona jest obywatelką USA). Donald Trump po zatrzymaniu Khalila, napisał w poście na Truth Social: „Jeśli wspierasz terroryzm… twoja obecność jest sprzeczna z naszymi interesami narodowymi i zagranicznymi i nie jesteś tu mile widziany”.
Pochodzenie Mahmouda Khalila
Khalil urodził się w obozie dla uchod¼ców w syryjskim Damaszku, jego rodzice są Palestyńczykami. Rodzina mieszkała w Tyberiadzie, którą musieli opuścić z powodu Nakby (czystek etnicznych przeprowadzonych przez Izraelczyków na Palestyńczykach) w 1948 roku. Mężczyzna posiada obywatelstwo algierskie ze względu na rodzinę swojej matki, której krewni mieli być algierskimi rewolucjonistami wypędzonymi z Imperium Osmańskiego. Po wybuchu wojny domowej w Syrii rodzina Khalila uciekła do Libanu. W Bejrucie nauczył się angielskiego i skończył studia informatyczne. Przez wiele lat pracował tam dla Ambasady Brytyjskiej. W 2022 roku przyjechał do Stanów Zjednoczonych na wizie studenckiej i poślubił Noor Abdallę, obywatelkę USA i dentystkę, którą poznał w 2016 roku w Libanie. W 2024 roku Khalil otrzymał zieloną kartę. Dziecko Khalila i Abdali urodziło się, gdy mężczyzna był już w miejscu odosobnienia.
Czytaj również: „Dziś Tel Awiw, jutro Nowy Jork”. Tak Netanjahu kusi Trumpa do wojny
Źródła: ABC News, The New York Times, Gazeta.pl