Jeszcze na początku marca pisaliśmy o tym, że europosłanka z Chełma musi się mierzyć z zarzutami partyjnych kolegów. Największe oskarżenia dotyczyły kampanii parlamentarnej z 2023 r. i rzekomego wsparcia, którego Beata Mazurek miała udzielić Józefowi Zającowi, który zasilił później szeregi klubu senackiego Trzeciej Drogi.

– Jestem wdzięczny za postawę Beaty Mazurek wobec mnie, przyjazne relacje. Nie kontaktowałem się z nią od dawna, to wszystko – mówił Interii chełmski senator. – Koledzy wymyślili historię, że robiliśmy kampanię Józefowi Zającowi, a to nieprawda. Wymyślili to tylko po to, żeby mnie osłabić – broniła się wówczas europarlamentarzystka.

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. „Prezes PiS stawia granice”

 – Nic mi nie wiadomo, żeby miało mnie zabraknąć na listach – jeszcze niedawno zapewniała Interię Beata Mazurek. Faktem jest, że chociaż w wyborach do Parlamentu Europejskiego zagłosujemy za kilka tygodni, wyborcy PiS z okręgu nr 8 nie znajdą na listach nazwiska byłej rzecznik PiS. Dlaczego?

Przemysław Czarnek: – Partia jej nie rekomendowała, tyle. Od dłuższego czasu ograniczała swoją aktywność partyjną, dostrzegła to centrala i nie postawiła na nią w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Tak wyszło – wzrusza ramionami szef lubelskiego PiS. – To nie jest nowa sprawa, nie ma jej w życiu partyjnym. Wątpliwości co do jej aktywności miały pewnie duże znaczenie. To powód, dla którego nie ma jej na listach – podkreśla były szef MEiN.

Jak usłyszała Interia, popularnej europosłance nie udało się zdobyć względów najważniejszych polityków partii Jarosława Kaczyńskiego. – Nie słyszałem, żeby ktokolwiek na Nowogrodzkiej, w kierownictwie, wspominał, żeby postawić na Beatę Mazurek. Faktem jest, że do końca tej kadencji Parlamentu Europejskiego jest w zarządzie województwa, należy do PiS – mówi nam Czarnek. Co może jeszcze robić w polityce? – dopytujemy. – Po odpoczynku, może będzie chciała ponownie wzbudzić aktywność w partii. To się okaże – zastanawia się polityk.

Kolejny z naszych rozmówców, jeden ze stałych bywalców przy Nowogrodzkiej, mówi nam, że Beata Mazurek jeszcze niedawno była bardzo pewna miejsca na listach i reelekcji. – Myślała, że jest w partii nie do ruszenia. Tylko miarka się przebrała, skoro wspierała konkurencję. Już wtedy ciężko było to akceptować – słyszymy. – Każdemu stawia się granice. Prezes widzi, z kim współpracuje. W pewnym momencie stwierdził, że trzeba powiedzieć „stop” – uważa.

Przemysłąw Czarnek kontra Beata Mazurek. Karczemna awantura

Jednak na Lubelszczyźnie wciąż jeszcze można usłyszeć głosy przychylne dla Beaty Mazurek. – Niezwykle doceniam jej pracę w Parlamencie Europejskim. Dała się poznać jako aktywny parlamentarzysta, walczyła o sprawy regionu – zachwala Sylwester Tułajew z PiS, były wiceszef MSWiA. – Nasza współpraca układała się bardzo dobrze, organizowaliśmy dodatkowe spotkania, konsultacje, w ramach prowadzenia przez nią działalności poselskiej – opowiada poseł.

Gigantyczny spór to zbyt delikatne określenie, a oskarżenia można rzucać zawsze. Beata Mazurek oraz jej ludzie nie podpasowali Czarnkowi i odwrotnie.

~ Znany polityk lubelskiego PiS

Kiedy dopytujemy o skreślenie byłej rzecznik PiS z list do Parlamentu Europejskiego, lubelski polityk nie potrafi udzielić nam jednoznacznej odpowiedzi. Zapewnił nas, że nie wie, dlaczego zapadła taka decyzja: – Nie brałem udziału w żadnych rozmowach, nie rozmawiałem też z Beatą Mazurek. Podkreślam jednak, że bardzo ceniłem jej działalność w Brukseli z ostatnich pięciu lat – przekazał Interii Tułajew.

Faktem jest, że odkąd Beata Mazurek wyjechała w 2019 r., jej wpływy w partii i na Lubelszczyźnie wyraźnie osłabły. Przykłady? Zdzisław Szwed, jeden z działaczy kojarzonych z byłą rzecznik, w wyborach samorządowych otrzymał dopiero piąte miejsce na liście. – To niby kara za Beatę Mazurek. Tylko za co? Przecież nikt jej nie wyrzucił z partii – komentuje jedno z naszych źródeł.

Jak twierdzą informatorzy Interii, lubelski PiS od dłuższego czasu obserwuje konfrontację pomiędzy chełmską europosłanką i szefem lokalnych struktur. – Gigantyczny spór to zbyt delikatne określenie, a oskarżenia można rzucać zawsze. Beata Mazurek oraz jej ludzie nie podpasowali Czarnkowi i odwrotnie – zdradza nam jeden z działaczy.

Współpracownik byłej rzecznik PiS: – Głupio to wygląda, bo Przemysław Czarnek jest dzięki Beacie w parlamencie. Chcieli z niego zrobić senatora, ona pomogła zostać ministrem. A teraz próbuje się jej pozbyć – utyskuje. – Zobaczymy, jak będzie z Jarosławem Stawiarskim (od 2018 r. marszałek województwa lubelskiego – red.). Niby ponownie ma zostać marszałkiem, ale będzie miał związane ręce, bo w zarządzie mają być w większości ludzie Czarnka – uważa.

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Problemy osobiste Beaty Mazurek

Jeszcze na początku marca Beata Mazurek zapewniała Interię o swojej komfortowej sytuacji życiowej. – Mam ciut do emerytury, zabezpieczenie finansowe. Z głodu nie umrę. Mam dość szkalowania mnie, nie wykluczam nawet reakcji sądowej – deklarowała. – To groteska, ale moim kolegom powiem, że karma wcześniej czy później do nich wróci – przekazała.

Kiedy dzisiaj rozmawiamy z byłą rzecznik PiS, nie rozwleka się w tłumaczeniach. Jak twierdzi, nie ma żadnego powodu do poszukiwania sensacji, bo swoją działalność polityczną ograniczała już od dłuższego czasu. Powód? Sprawy prywatne.

Ze względów osobisto-rodzinnych od czerwca nie angażuję się politycznie tak, jak robiłam to od dwudziestu lat – powiedziała Interii Beata Mazurek. – Nie wiem, kiedy to się zmieni. Nie chcę zabiegać o wyjazdy, muszę być na miejscu – podkreśliła.

Lubelskie biuro poselskie Przemysława Czarnka i Beaty Mazurek mieści się w jednym budynku/fot. Jakub Orzechowski/AW

Co ciekawe, biura poselskie Przemysława Czarnka i Beaty Mazurek mieszczą się w tym samym budynku, przy ul. Rayskiego 3 w Lublinie. Na barierce przed drzwiami wejściowymi można oglądać wizerunki obojga polityków, którzy ze zdjęć, jak jeden mąż, uśmiechają się do interesantów.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę, 9 czerwca.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
Exit mobile version