– Obserwujemy spadki wody poniżej Raciborza i to jest najważniejsze. W Oławie i Brzegu także – przekazano podczas czwartkowego posiedzenia sztabu kryzysowego. Spadek odnotowano także w Oławie i Ślęży. – Na wypływie z Mietkowa zanotowano po 5:00 rano gwałtowny spadek wody – dodał dyrektor IMGW Robert Czerniawski.

Dla Wrocławia prognozowane było 600 cm wody, w tej chwili jest to 630 cm. Jak meldują służby, pomiar jest utrudniony przez działanie licznych narzędzi hydrotechnicznych. Co istotne, notowany jest spadek we wszystkich stacjach powyżej Wrocławia.

Meteorolodzy spodziewają się dziś najtrudniejszej sytuacji w Brzegu Dolnym, gdzie wieczorem stan wody ma sięgnąć 950 cm. Stan alarmowy zostanie tam przekroczony o 3 metry. – Nie powinno przynieść to jednak znacznego zagrożenia – przewidują członkowie sztabu kryzysowego. 

Sytuacja jest zdecydowanie niepokojąca, ale można zauważyć stabilizację – zaznaczył Robert Czerniawski.

Powódź 2024. Sztab kryzysowy obraduje we Wrocławiu. Stan zbiorników wodnych

Prezes Wód Polskich przekazała, że zauważono spadek wody w zbiorniku Mietków. – Będziemy starali się obniżać wartość tego zrzutu – podkreśliła. Oznacza to, że w Marszowicach (Wrocław) poziom wody nie zostanie podniesiony przez zrzut wody ze zbiornika Mietków. 

– Polder Racibórz Dolny pracuje normalnie, trzyma wodę. Aktualne wypełnienie zbiornika to około 65 proc. To stan na godz. 4 rano – dodała prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska.

Wody Polskie walczą z powodzią. „Cała gama uszkodzeń”

Wystąpiła cała gama drobnych uszkodzeń i przecieków. Tego jest sporo, ale to jest normalne. Działamy, wszystkie te sprawy są przez Wody Polskie zaopiekowane – przekazała Kopczyńska. Jak wskazała, najtrudniejsza sytuacja jest dziś na Opolszczyźnie.

– Największy problem to przesiąki wałów przeciwpowodziowych na rzece Mała Panew w miejscowości Czarnowąsy. Mamy tam wysokie ryzyko zalania oczyszczalni ścieków oraz domu pomocy społecznej w Czarnowąsach – przekazała prezes Wód Polskich. 

W zabezpieczaniu wału przeciwpowodziowego na rzece Mała Panew oraz domu pomocy społecznej w Opolu-Czarnowąsach uczestniczy 130 żołnierzy WOT oraz 50 strażaków. Początkowo brano pod uwagę ewakuację zagrożonych terenów, lecz jak zapewniła wojewoda opolska Monika Jurek, DPS nie jest zagrożony. 

Powódź 2024. Poruszające zdjęcia z południa Polski

Powódź na Opolszczyźnie. Nowe informacje od wojewody

Jak przekazała w trakcie posiedzenia wojewoda opolska, to w powiecie Brzeskim odbyło się najwięcej w ciągu ostatnich 12 godzin akcji pomocowych. 

Zwróciła uwagę, że w Skorogoszczy sytuacja stała się „krytyczna”, ponieważ, jak tłumaczyła, to trzecie miejsce, gdzie nie ma przeprawy mostowej – woda podmyła most na drodze krajowej 94 i jest on obecnie wyłączony z ruchu. 

W powiecie opolskim w Naroku trwa przy pomocy dwóch śmigłowców podwyższanie korony wałów przeciwpowodziowych na Odrze. Monika Jurek przekazała, że od godziny 8.00 dodatkowych 1900 żołnierzy zostanie skierowanych w newralgiczne miejsca.

Powódź w Polsce. Poszukiwany 31-latek na terenie popowodziowym

W ciągu ostatniej doby na terenach objętych powodzią działało 5,8 tys. policjantów – melduje komendant główny podczas posiedzenia sztabu kryzysowego. Jak dodał, aktualnie służby prowadzą poszukiwania jednej osoby – 31-latka – na terenie popowodziowym. – Liczba zgonów pozostała na tym samym poziomie, czyli siedem zgonów związanych z powodzią – przekazała policja.

Doszły niestety zdarzenia szabrownictwa. Dziś mamy tych zdarzeń dziewięć. 10 osób jest zatrzymanych. Jedną osobą mamy ustaloną jako sprawcę i jesteśmy w trakcie czynności zatrzymania – wymienia komendant.

Ofiarami szabrowników padli nie tylko powodzianie, lecz także osoby udzielające pomocy. Jedno takie zdarzenie miało miejsce we Wrocławiu. 

– W akademiku Uniwersytetu Ekonomicznego sprawca wykorzystując sen ratowników WOPR biorących udział w działaniach ratowniczych dokonał kradzieży pieniędzy w kwocie 1 tys. oraz aparatu z obiektywem o łącznej wartości 20 tys. zł – przekazała policja. 

Udało się ustalić sprawcę. 

Udział
Exit mobile version