Jakich zmian chcą politycy? Pos³owie PSL zaproponowali wprowadzenie czasu letniego środkowoeuropejskiego przez cały rok. Według wnioskodawców „dwukrotna zmiana czasu w każdym roku nie znajduje obecnie uzasadnienia społecznego ani ekonomicznego”.
Po co ta zmiana? W uzasadnieniu do projektu zwrócono uwagę, że zmiana czasu wpływa na „rozregulowanie zegara biologicznego„, co negatywnie wpływa na zdrowie psychiczne oraz fizyczne. Politycy uznali również, że zmiana czasu utrudnia funkcjonowanie przedsiębiorstw oraz usług publicznych. „Pociągi i samoloty są zmuszone dostosować się do przesunięcia czasu, co niekiedy oznacza godzinny postój, lub specjalną zmianę rozkładu. Banki ogłaszają przerwy techniczne w celu wprowadzenia zmiany czasu, podczas których usługi bankowości elektronicznej są niedostępne. Konieczne jest również przestawienie zegarków, harmonogramów pracy w przedsiębiorstwach czy indywidualnych zajęć” – napisano.
Jakie mogą być dalsze skutki? Według wnioskodawców brak zmian w tym zakresie może nadal skutkować dodatkowymi kosztami organizacyjnymi i technicznymi związanymi z dostosowywaniem wszelkich systemów do zmiany czasu. Jak podkreślono, nie prowadzi to też do żadnych korzyści energetycznych.
Zapowiedź wicepremiera: – Złożymy ustawę w tej sprawie. Polska może pokazać, że jest liderem zmian. Powinniśmy do tego wykorzystać również naszą prezydencję w UE. Europa już dawno się za tym opowiedziała. Zmiany, które zapoczątkowaliśmy, zastopował COVID. Wróćmy do tego – mówił prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: „Ważne rozmowy w UE ws. zmiany czasu. Zegarki przestawimy jeszcze cztery razy?”.
Źródła: TVN24, Polskie Stronnictwo Ludowe (Facebook)
