-
„Apeluję o opamiętanie” – napisał Radosław Sikorski.
-
W nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych się do słów Grzegorza Brauna.
-
Sikorski podkreślał, że m.in. nasilająca się kampania antyimigracyjna szkodzi Polsce.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski w sobotę opublikował w serwisie X nowe nagranie. „Apeluję o opamiętanie. Nie ma przyzwolenia na nasilającą się kampanię rasizmu i napędzany przez nią antysemityzm. Nie wolno nam być obojętnymi” – napisał w poście.
Na nagraniu zabrał głos w sprawie ostatnich słów Grzegorza Brauna, który stwierdził w jednym z ostatnich wywiadów, że komory gazowe w Auschwitz „to niestety fake”.
– Rotmistrz Pilecki nie po to zgłaszał się na ochotnika do Oświęcimia, żeby teraz jakaś łachudra dla zysku politycznego podważała jego raport – mówił Sikorski.
Radosław Sikorski po słowach Grzegorza Brauna. „Nie ma przyzwolenia”
W nagraniu umieszczonym na platformie X Sikorski przywołał przykład festiwalu Eurofolk odbywającego się w Zamościu oraz wydarzeń z udziałem Grzegorza Brauna podczas uroczystości w Jedwabnem.
– Zamość, wobec spacerujących artystów z Hiszpanii, Indii, Senegalu, Serbii – uczestników odbywającego się od 22 lat festiwalu Eurofolk – padają obelgi, a straż miejska otrzymuje zgłoszenia o najeździe uchodźców. Nie jest to jedyny taki przypadek w kraju – powiedział.
– Mamy prawo do kontrolowania granic. Mamy prawo wiedzieć. Ale nie ma przyzwolenia na nasilającą się kampanię rasizmu i napędzany przez nią antysemityzm. Moim obowiązkiem jako ministra spraw zagranicznych jest dbanie o wizerunek Polski. Na początku zawsze było słowo, potem słowo zmieniało się w czyn. Ten film już widzieliśmy – podkreślił szef MSZ.
Sikorski powiedział jednocześnie, że „historia Niemiec uczy nas, że nienawiść rasowa kończy się komorami gazowymi. Nie wolno nam być obojętnymi”
– Ostrzegam, antyimigrancka histeria szkodzi Polsce, budzi najgorsze demony, a negowanie Holokaustu wyklucza nas spośród cywilizowanych narodów. Polska zawsze była krajem gościnnym. Polacy i Polski są lepcy niż ci, którzy szczują na obcych i napędzają spiralą nienawiści. Apeluje o opamiętanie – podsumował polityk.
Obchody w Jedwabnem. Interweniowała policja
W czwartek w Jedwabnem organizowane były obchody upamiętniające tragiczne zdarzenia z II wojny światowej. W wydarzeniu udział brali przedstawiciele władz, Instytutu Pamięci Narodowej, a także naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Własne uroczystości przygotowały także środowiska prawicowe związane m.in. z Konfederacją Korony Polskiej i europosłem Grzegorzem Braunem. Jednym z elementów wydarzenia było odsłonięcie specjalnej instalacji określonej jako „Pomnik prawdy o zbrodni w Jedwabnem”.
Było to osiem głazów z metalowymi tablicami, na których podano informacje o zbrodni, sprzeczne z ustaleniami IPN i historyków. Zdaniem twórców, pacyfikacji dokonał niemiecki oddział, a nie miejscowi Polacy.
W trakcie oficjalnych obchodów doszło także do próby, jak to określił Grzegorz Braun, obywatelskiego zatrzymania rabina Michaela Schudricha. Zdaniem polityka, jest on odpowiedzialny za „kłamstwo jedwabieńskie”. Na miejscu interweniowała policja.